★~16~★

637 51 54
                                    

Pomysł na rozdział jest od
@kiki_123_hunter
Enjoy your reading czy coś.

Pov: Chester

Nie mogę już was więcej okłamywać. Nie potrafię zasnąć jest trzecia w nocy, a ja planuję pójść do Busetra. Czy jest to głupie? Tak. Ale czy się opłaca? Tak. Wstałem z łóżka i zacząłem się ogarniać na moją wyprawę życia. Wziąłem że sobą moje papierosy i vape. No to pora w drogę. A no tak trzeba jeszcze cicho wyjść z domu żeby moi starzy się nie obudzili. Po woli chwyciłem za klamkę i zacząłem otwierać. Rozejrzałem się po korytarzu. Było czysto no to w drogę. Przeszedłem jak najciszej przez hol i znalazłem się przed drzwiami wyjściowymi. Jeszcze raz się rozejrzałem czy nikogo nie ma w pobliżu i wyszedłem.

Mam dość daleką drogę do domu mojego przyjaciela więc modliłem się żeby nic się nie stało. Na moje szczęście w połowie drogi rozpadał się deszcz. Niestety nie miałem przy sobie ani parasola ani kurtki a na sobie miałem dresy i t-shirt. No tak wyobraźcie sobie jaki musiałem być mokry.. Po monotonnej drodze wkońcu się znalazłem pod domem Bustera. Już miałem chwycić za klamkę ale zdałem sobie sprawę że jest pierdolona trzecia w nocy i za chuja nikt mi nie otworzy, a na moje szczęście Buster ma pokój na drugim piętrze.

Postanowiłem włączyć moje logiczne myślenie, a to się rzadko zdarza i zacząłem obmyślać plan jak wejść na chatę Bustera.. hmm, hmm, hmm. Po długim na myśleniu postanowiłem że zacznę rzucać kamienie w jego okno. Na pewno nic złego w tym nie pójdzie, co nie?

Zacząłem podnosić kamienie z jego podwórka i zacząłem rzucać je w okno. Z moja ręka szachisty kamienie wszędzie trafiały tylko nie w jego okno. Prawie nawet rozbiłem jedną z szyb! ( Nie wiem czy się chwale czy żale).

Niestety po nie udanych próbach siadłem pod drzewem, które było na ich posesji żeby się schować przed deszczem. Bo nie zapowiadało się żeby przestało. Dalej tak rozmyślałem co mógł bym zrobić żebym wszedł na jego chatę. Po chwili wpadł mi genialny pomysł do głowy. Zadzwonię do niego! Tak jak powiedziałem tak też zrobiłem. Chwyciłem za mój telefon i szybko zacząłem szukać numer przyjaciela. Po sekundzie szukania zadzwoniłem do niego i czekałem aż odbierze. Już chciałem się rozłączyć bo chłop nie odbierał ale po chwili usłyszałem dźwięk z mojego telefonu.
"DZIEŃ DOBRY TU SKRZYNKA POCZTOWA T-Mobile PROSZĘ NAGRAĆ WIADOMOŚĆ"

Tak jak powiedzieli tak zrobiłem.

- Buster ty ruda pało jak nie odbierzesz za minutę to wyrucham twoją matkę!

No japierdole ja to mam szczęście. Teraz to się na poważnie poddałem i zacząłem wracać na moją nore, na szczęście nie daleko odszedłem bo po 10 minutach przyjaciel zaczął dzwonić.

- Haloo..? Chester po co dzwonisz i pierdolonej 3 rano?

- Zamknij się chuju tylko wpuść mnie na twoją chatę!

- Co?

- Pstro kurwa jestem cały mokry otwieraj te drzwi i to już!

Buster po moich słowach się rozłączył. Modliłem się o to aby serio mi otworzył te drzwi. Pobiegłem szybko pod dom Bustera i zacząłem walić drzwi. Słyszałem jak po drugiej stronie ktoś kręci kluczami od drzwi. Nie ciężko było się domyśleć że to mój Rudy kompan był po drugiej stronie. Po sekundzie drzwi już były otwarte. W framudze stał rudy bez koszulki w samych spodenkach.
(Chester się podniecił)
Patrzył na mnie miną jakby miał mi zabić rodzinę.

- Mogę chociaż wyjaśnień po jakiego chuja tutaj przyszedłeś?

- A ty byś mógł być grzecznym przyjacielem i zaprosić mnie do środka? 🤗

Mam już dosyć! // Buster x Chester // Brawl StarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz