★~20~★

266 34 23
                                    

Pov: Chester

Po powrocie do mojego domku. Usiedliśmy na kanapie, a następnie Buster mi opowiedział wszystko, a ja starałem się jak w mojej zajebistej mocy mu pomóc. Zacząłem go uspokajać a potem z nim porozmawiałem.

Może mi w końcu Buster powie co do mnie czuje? Bo jak nic coś musi do mnie czuć. Chyba, mam taką nadzieję. Łącząc moje szare komórki w mózgu to po tym jak mnie sam zaczął całować musi coś w mnie widzieć lub mnie wykorzystuje. Ah kurwa zaczyna mnie to tak wkurwiać! mógł by się w końcu określić. Zaproponuje może coś przyjacielowi aby się rozluźnił i coś powie.

- Wiesz co Buster?

- Co takiego?- powiedział lekko załamany chłopak.

Ja w tym momencie poszedłem do mojej walizki, która znajdowała się przy kanapie i wyciągnąłem wódeczkę.

- Może chciał byś się napić i dać upust swoim emocjom?- zapytałem grzecznie.

Chłopak tak się na mnie spojrzał, a potem na butelkę.

- Wiesz co podziękuję. Nie na każde problemy pomaga wódka.- odpowiedział zrezygnowany.

Kurwa no i zjebałem. Co ja poradzę że na każde problemy pije alkohol. Niestety to przez to że żyje w takiej rodzinę i tak mnie wychowano...

- Jasne nie nalegam. Jeżeli nie to nie i tyle.- uśmiechnęłem się głupio, a następnie chciałem się spytać o jego uczucia bez pomocy procentów.- Wiem że to może nie jest dobry temat na teraz, ale muszę się ciebie o to spytać. Po tym wszystkim co ostatnio odwaliło się w twoim domu to co ty do..- nie skończyłem bo chłopak mi przerwał.

- Dobrze wiem co chcesz powiedzieć. Trafiłeś z tym że to nie dobry temat na teraz.- rudowłosy zaczął patrzeć się moje w oczy przez jego okulary.

- No sorry ale ja już naprawdę.. to już naprawdę mnie wkurwia okej?- trochę mnie poniosło, ale co mi się dziwicie. Chłop sam do mnie stratuje, a teraz jakieś problemy ma i mnie unika rozumiem że ma ciężko, ale ja się znajduje w podobnej sytuacji albo i nawet w gorszej.

- A tobie co?- Chłopak się nieco zdziwił.

- Jak to co? Buster kurwa w końcu powiedz co do mnie czujesz!

W tym momencie moja siostra wparadowała do mojego domku.

- Cześć Chester! może chciałbyś wyjść..- Dziewczyna spojrzała się na mnie i na Bustera.- A to ja już wam nie będę przeszkadzać.

- Wiesz co Mandy? Wyjdę chętnie z tobą. Ja już nie mam siły co do niektórych osób.- spojrzałem się na Bustera.- A teraz zapraszam pana do opuszczenia mojego jakże zajebistego domu.- zrobiłem gest rękoma w stronę drzwi.

- Chester jak wrócisz to przyjdź do mnie. Muszę ci coś wyjaśnić.- westchnął ciężko chłopak.

- No ciekawe co.- mruknąłem pod nosem.

Po chwili oboje znajdowaliśmy na zewnątrz, a następnie poszedłem razem z Mandy do miasteczka..

Pov: Buster

Wszedłem do domku, następnie siadając na tymczasowe moje łóżko. Nie sądziłem że będę musiał jemu dzisiaj wyznawać moje uczucia.. kurwa gdybym nie był taką pizdą. Już czasu nie cofnę. Może on ma rację z tym?

Wyszedłem na balkon zapalić papierosa bo Chester trochę mnie zdenerwował jeśli mam być szczery. Sam dobrze wie przez co teraz przechodzę i oczekuje że mu odpowiem na jego wyznania. Co on kurwa pępek świata? Ugh. Dobra muszę ochłonąć.

Paląc tak na balkonie spojrzałem na niebo. Powoli się ściemniał, a na niebie zaczynał się pojawiać pierwsze gwiazdy.

- Jak Chester wróci to zapewne będzie już ciemno. Romantycznie Hehe.- mówiłem sobie sam do siebie.

Mam już dosyć! // Buster x Chester // Brawl StarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz