{✨️}Prolog{✨️}

18 1 0
                                    

    Cicha noc panuje w całym lesie. Księżyc wbił się na środek ciemnego nieba i daje piękny blask dzięki któremu noc jest przejrzysta. Klan Modrzewia jest pogrążony w głębokim śnie każdego członka klanu. Słychać jedynie lekki powiew wiatru i koniki polne, które wydają cichy dźwięk.
     W małej jaskini medyka, widać sylwetkę kocicy, ma ona złotą sierść z plamkami o koloru pomarańczowym. Była to medyczna klanu, Jesienne Pióro.
    Wiatr zaczął powiewać głośniej i w tej małej jaskini zrobiło się zimniej. Blask dawany przez Księżyc odbił się od kałuży i światło trafiło w zamknięte oczy Jesiennego Pióra. Ta lekko otworzyła swoje bursztynowe oczy pełne zmęczenia i rozejrzała się po swojej jaskini. Poczuła ona, że lekki wiatr zamienił się w zimowy wiatr. Kocica zaczynała układać się aby zasnąć ale wtem zobaczyła sylwetkę innego kota przy wejściu. Kot ten nie wyglądał normalnie, był on przezroczysty i miał małe gwiazdki koło niego. Jesienne Pióro zrobiła się nagle blada i cicho się odezwała:

—Kim...Kim jesteś?—

    Kot podszedł do niej i spojrzał na nią z zimnym spojrzeniem.

—Coś nadciąga do lasu, coś groźnego...coś niebezpiecznego dla wszystkich klanów. Z pozoru będzie niewinne a doprowadzi do upadku nie tylko klanów, ale jak i całego lasu. Klan gwiazdy boi się samego cienia tego potwora...Miej oczy otwarte na wszystkich, których poznasz...—

    Kot dał jej przepowiednię, sama ona jej nie rozumiała ale wtedy kot dotknął jej nosa, po czym nagle usnęła i w jej śnie ukazała się polana. Była ona zdziwiona gdzie jest ponieważ nie pamiętała takiego miejsca. Rozejrzała się chwilę i zobaczyła góry w oddali. Poczuła ona wtedy dreszcz strachu zmiksowany z dreszczem ciekawości. Lekki wiatr ciągnął ją do tych gór i znowu usłyszała ten sam głos kota.

—Miej oczy otwarte na wszystkich, których poznasz...nawet tych niewinnych.—

    Głos nagle zatrzymał się z wiatrem i stała ona wryta jak kamień patrząc na góry. Wtedy obudziła się gdy promienie słońca obudziły ją. Teraz wie, że odwiedził ją kot klanu gwiazdy i dał jej przepowiednię. Na samą myśl ciarki ją przeszły i bała się myśleć o tym więcej, ale nadal słyszała ten głos...ostrzegający ją przed niebezpieczeństwem i aby "miała oczy otwarte na wszystkich,  których pozna..."

———✨️————✨️————✨️———

Prolog pokazał wstęp całej książki. Jakie niebezpieczeństwo nadciąga? O co chodziło z tymi górami? Niedługo rozdział pierwszy! (Kot na okładce jest z pinteresta ale nie znam oryginalnego autora) mam nadzieję, że zaciekawi cię ta książka <3

Wojownicy: Blask Księżyca ✨️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz