Rozdział 6 Przygotowania

26 4 0
                                    

Obudziłam się z myślą, że dziś jest pierwszy bankiet w Hiszpanii od mojego 11 roku życia. Wyszłam z pokoju idąc do kuchni. Stał tam Pablo
,który robił sobie gofry.
-Zrobisz mi?-Spytałam z miną zbitego pieska. Pablo obrócił się w moją stronę i pomachał przecząco głową.
-Ej no -Powiedziałam Wkurzona
-Nie, zrozum nie zrobię ci-Odpowiedział i potem się obrócił się do dalszego gotowania.
Wkurzona wskoczyłam na brata i zaczęłam go bić po głowie. Pablo poszedł ze mną do salonu i rzucił mnie na kanapę. Wstałam z kanapy i poszłam obrażona do pokoju. Poczytałam chwilę książkę i zobaczyłam że jest już 14:30.Bankiet był na 19 więc miałam jeszcze trochę czasu. Poszłam umyć włosy chwilę mi to zajęło bo są dość długie i gęste. Po umyciu i wysuszaniu włosów zeszłam na dół by coś zjeść. Zobaczyłam że nikogo nie było na dole. Poszłam w stronę lodówki i wyjęłam sushi i trochę zjadłam zostawiając coś dla braci i mamy. Po zjedzeniu wróciłam do swojego pokoju. Spojrzałam na telefon i zobaczyłam że jest już 16.Mam jeszcze 3 godziny więc stwierdziłam, że pogolądam coś na telefonie. Po około 40 minutach wzięłam się za malowanie. W konciku oka dałam błysk a samo oko pomalowałam brokatowym cieniem. Zrobiłam sobie kreski i pomalowałam rzęsy. Nie lubiłam się zbytnio malować. Na koniec pomalowałam usta czerwoną szminką. Potem zaczęłam kręcić włosy na lokówkę. Po jakoś        pugodziny miałam lekkie fale. Skierowałam się w stronę szafy by wyjąć sukienkę. Była bardzo ładna do góry miała dopasowany gorset a w dół miała opuszczony przed kostkę. Miała kolor pięknej czerwieni. Do tego założyłam czarne szpilki. Przęglondając się w lustrze obróciłam się w stronę drzwi widząc w nich Maxa.
-Gotowa?-Spytał chłopak ubrany w garnitur
-Tak-Powiedziałam nie pewnie
-Spokojnie będzie fajnie. Pamiętaj tam zawsze jest dobre jedzenie-Zaśmiał się Maxs na co się uśmiechnęłam chłopak się jeszcze raz uśmiechnął i otworzył drzwi bym mogła wyjść  z pokoju. Odrazu skierowałam się w stronę schodów pod drzwiami czekała moja mama w pięknej niebieskej sukience i mój drugi brat też w garniturze.



Hejka wlatuję nowy rozdział trochę krótki ale następny będzie dłóższy bajo

Sekret to podstawaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz