Kilka słów...

113 14 107
                                    

Pragnę ogromnie podziękować wszystkim czytelnikom, którzy poświęcili swój czas i wykazali ogrom zainteresowania. Dziękuję za wasze emocje, które często ukazywaliście w komentarzach, za wasze piękne komplementy i również za wskazówki i uwagi. Dziękuję za pełne zaangażowanie i „wkręcenie się” w historię, w którą ja sama włożyłam całe serce. Wielokrotnie Wasze komentarze wzruszały mnie aż do kości. Dziękuję za każde pojedyncze słowo... Naprawdę. 🥺

Nie mogę pozostawić bez echa wyjątkowej aktywności w sekcji komentarzy, którą z chęcią tutaj wyróżnię. Tym osobom chciałam podziękować szczególnie. Jesteście najcudowniejszymi czytelnikami pod słońcem!

SarahWitkac

Hon-Moon

aallexaaflower 

lady_in_black74

Michaelarosa

akcinlis

TotylkoBuch

antoninafelix23

LexisBerg

Szelka22

Venka_Myosa_Kitsune

Rozchmurkowana

Elwira_book

Olsaki

MGusano

Natalia_E_Fox

trattatum

moja_przystan_books

ZdzislawaMarzec

@Endorfina96

(Mam nadzieję, że nikogo nie usunęło, bo coś mi się krzaczyło przy oznaczaniu.)

Przy okazji pragnę również podziękować mojemu mężowi, który daje mi totalną swobodę bycia sobą, rozumie moją potrzebę izolacji podczas tworzenia i często sam zachęcał do pisania. 

A jak są podziękowania, to i muszą być przeprosiny, zatem...

Oficjalne przeprosiny dla Hugh Jackmana, któremu doszczętnie zniszczyłam wizerunek, a w dodatku obrzydziłam Wam jego obraz na zawsze. Z tego, co wiem, Hugh jest jednym z najmilszych aktorów Hollywood, więc kompletnie na to nie zasłużył, jednakże ktoś musiał podjąć się tego wyzwania. 😄 Zatem Hugh, wybacz mi.

A teraz już całkiem poważnie.

Pisanie tej książki to była dla mnie niesamowita podróż poprzez meandry poznawania siebie i pokonywania swoich słabości. Ta pasja nauczyła mnie jeszcze większej pokory, uważności i cierpliwości. Nauczyła mnie stopniowo przełamywać swoje małe bariery. Wlała we mnie coś, czego wcześniej mi brakowało, wypełniła pustkę, o której istnieniu nawet nie wiedziałam. Nauczyła wykorzystywać męczące mnie emocje i przekuwać je w słowa. Nakazała pokochać swoją wrażliwość i drobiazgowość, czyli cechy, których wcześniej w sobie nie akceptowałam. Nauczyła wtapiać pomiędzy wiersze niedosłowne, lecz wieloznaczne intencje. Proces tworzenia był potężną lekcją wytrwałości, a także nauką tego, by po potyczce przywyknąć do wstawania. Obraz świata widziany przez pryzmat okularów pisarza stał się zupełnie inny. Spostrzegłam, że jest pełen barw, pełen piękna i pełen artyzmu, a wszystko, co istnieje wokół, może być inspiracją i powodem do tego, aby tworzyć. Natomiast to, co uda nam się wykreować, zostanie tutaj, kiedy nas już zabraknie. To, co napiszemy, pozostawi ślad naszego istnienia.

Golden Cage nie tylko opowiada o zakazanym uczuciu i o różnych odcieniach miłości. Ta książka jest przede wszystkim o nadziei, której zadaniem jest nigdy nie umrzeć...


Amerykański świat

Zdaję sobie sprawę z tego, że książki prowadzone w amerykańskim uniwersum nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Tym bardziej więc dziękuję tym, którzy ominęli stereotypy i dali szansę mojej historii. Mimo ryzyka pozostania w cieniu chcę Was zapewnić, że to niczego nie zmienia. Nigdy nie pisałam i nie będę pisać tego, co jest modne czy na czasie. Nie zamierzam tworzyć niczego pod publikę, nigdy nie będę się dopasowywać do ram narzuconych przez świat. Zawsze będę poruszać tematy dla mnie ważne. Zawsze będę pisać to, co dyktuje mi serce i umysł. Nie potrafiłabym napisać czegoś, co nie wylewa się żywym uczuciem z samych trzewi. Zależy mi na tym, żebyście wiedzieli, że ja chcę pozostać sobą i chcę kroczyć autentyczną ścieżką wyznaczoną przez swoje serce. Mogę zapewnić, iż ten amerykański świat naprawdę wymagał ode mnie ogromu pracy i mam nadzieję, że choć w najmniejszym stopniu jesteście w stanie dojrzeć choć kawałek tej oddanej pracy. To uniwersum kocham całą sobą i tam toczy się mój drugi, mały świat, dlatego właśnie akcja książki dzieje się w Stanach Zjednoczonych. ❤


Co dalej?

Mam już pomysł na nową książkę. Nie pojawi się ona prędko, gdyż muszę się do niej porządnie przygotować, zbudować od nowa świat, bohaterów i cały plan wydarzeń. Jednak zanim zacznę się z tym mierzyć, potrzebuję chwili odpoczynku. Nie ukrywam, że włożyłam w Golden Cage całe moje emocje i teraz potrzebuję momentu wytchnienia. W tym czasie nadrobię też Wasze zaległości, bo jest ich sporo. Potrzebuję też odrobiny czasu na wprowadzenie zmian w moim życiu zawodowym. Kiedy już będę się szykować do powrotu z nowym dziełem, na pewno ogłoszę to w postach na tablicy. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnicie i zechcecie czytać moją kolejną książkę.

Teraz jeszcze planuję zrobić generalną korektę Golden Cage i nieco ubogacić początek, bo nie mogę wręcz na to patrzeć. Nie da się ukryć, że mój styl pisania bardzo się zmienił, dlatego wydaje mi się, jakby te początkowe rozdziały pisała jakaś inna osoba. 😄

Kontakt

Podobno Wattpad usunie funkcję wiadomości prywatnych, w związku z tym możecie mnie znaleźć na instagramie pod nickiem:

invisible_soul_wattpad

Na ten moment mój profil nie jest zapełniony, ale zamierzam wrzucać tam materiały dotyczące Golden Cage jak i smaczki związane z Nowym Jorkiem. Zapraszam Was serdecznie. 

Moi drodzy, jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko. Kocham Was bardzo i jestem wdzięczna za każdego z osobna! Do zobaczenia!

Wasza

InvisibleSoul ❤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 27 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Golden CageOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz