epilog

274 9 13
                                    

2 lata później

Dzieci mnie pytają gdzie jest mama. Brakuje nam ciebie wiesz? Myślałem, że uda nam się pobyć razem trochę dłużej, ale najwyraźniej nie było nam to dane...jakoś nie potrafię się z tym pogodzić, ale muszę żyć dla kory i Lewiza. Wierzę, że świat w końcu nas połączy na zawsze i nie będzie nikt nam stał na drodze. Cieszę się, że to ty byłaś moją żoną i jesteś matką moich dzieci Rumi. Zawsze będę cię kochać skarbie..w końcu muszę im powiedzieć prawdę. Szkoda, że nie zobaczysz jak dorastają...jak przechodzą okres buntu...jak poznają swoje połówki..

Ja więcej cię nie zobaczę i nie usłysze. Choroba odebrała mi ciebie choć bardzo dzielnie ją znosiłaś. Mam nadzieję, że po śmierci deszcz nam coś wyszepta lepszego i nas połączy. Trzymaj miejsce dla mnie tak na górze co? I nawet niech nikt nie próbuje do ciebie podbijać! Hah..muszę iść, Nya zgodziła się pobyć z maluchami, ale nie mogę jej tak obciążać w końcu sama ma dziecko. Za niedługo znów cie odwiedzę kto wie może z dziećmi...napewno też się stęskniłaś na nimi

Kocham cię Harumi Garmadon

Położyłem kwiatka na nagrobku i powoli szłem w kierunku wyjścia. Gdy wychodziłem motyl usiadł mi ja ramieniu

I wiedziałem, że ona jest z nami...

he's back  ~ Ninjago Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz