To jedyne uczucie ||Qry&Julita||

#15 Koncert

-Hejka wszystkim!- krzyknęła Fausti.
-Hejkaa- odpowiedziała Julitka.
-Cześć!- krzyknęła Hania i Świeży. Po godzinie męczenia Bartek w końcu odzyskał swój telefon po czym podszedł do Fausti.
-Hej skarbie- powiedział, złapał ją w tali i pocałował.
-Hejkaa- odpowiedziała.
-Ej my nagrywamy coś?- zapytałem obejmować Julitę jedną ręką.
-Dokument i 48h z Qrym- odpowiedział Dawid. Popatrzyłem na niego z zaciekawieniem i dopiero po paru minutach z transu wyrwał mnie Bartek.
-Co ty się tak na niego gapisz?- zapytał.
-A nieważne, Dawid chodź na chwilę- powiedziałem a w głowie miałem chytry plan. Zaprowadziłem go do łazienki wyjąłem farbę i puściłem go do środka.
-Co chcesz?- zapytał a ja w tym samym momencie rozprowadziłem mu farbę na włosach.
-Bhahaha- zaśmiałem się moim ikonicznym śmiechem.
-Coś ty zrobił?!- zapytał z wkurzeniem i śmiechem na twarzy.
-Farbuje ci włosy- powiedziałem z obojętnością.
-Już nie ma odwrotu- dodałem.
-No nie ma..- odpowiedział. Kiedy już wszystko było okej a farba była dobrze rozprowadzona wyszliśmy z łazienki.
-O Jezu..- powiedziała Wika która siedziała na tarasie z moimi rodzicami, a ja zadowolony z siebie z uśmiechem na mordzie podszedłem i zapytałem.
-Podoba się?- z bananem na ryju zapytałem.
-BHAHAHAHAHA-  usłyszałem śmiech Bartka i Przemka którzy przechodzili.
-Nie śmiej się- odparł poważnie Dawid.
-Boze synku co ty mu zrobiłeś- powiedziała moja mama i się zaśmiała.
-Zajebiscie jest no nie?- zapytałem się jej ledwo powstrzymując śmiech.
-Taa.. zajebiście- odparła z zawachaniem.
------------------------------------------------------
ZYJE! łapcie rozdział a ja spotkałam do rodzinki bo jesteśmy na wyjeździe