To jedyne uczucie ||Qry&Julita||

#20 Powoli do przodu

Kochani na samym wstępie chciałbym powiedzieć że to ostatni rozdział z czasu teraźniejszego, możliwe że będą bonusy ale nie obiecuję. Planuje zacząć nowa książkę o szkole ofc również tego shipu. Książka możliwe że pojawi się dziś możliwe że za dwa tygodnie. Postaram się napisać następna książkę o wiele lepiej bo wiem że stać mnie na więcej. No cóż to tyle odemnie, zapraszam do czytania ostatniego rozdziału książki "To jedyne uczucie|| Qry&Julita||💓- od aut.
POV: Julita
-Kochanie..- powiedziałam kucając przy Patryku.
-Przepraszam..- odpowiedział krótko.
-Za co? Skarbie nic nie zrobiłeś- mówiłam przytulając go.
-Jestem zbyt wrażliwy.. cały czas ostatnio płacze- powiedział również się przytulając.
-Kochanie, płaczesz bo masz ciężki czas, my to rozumiemy- odpowiedziałam wycierając mu łzy.
-Chodź już- dodałam ciągnąć go za rękę.
-A co jak znów będą pytać albo krzywo patrzeć?- zapytał kiedy znów łzy zebrały mu się do oczu.
-Nie będą, obiecali- zapewniłam, po chwili byliśmy już w salonie domu Genzie.
POV:Qry
Usiadłem na kanapie patrząc w dół, nie miałem ochoty z nikim gadać ale wiedziałem że muszę się przełamać.
-Przepraszam, nie chciałam cię urazić- powiedziała Faustyna.
-Jest okej- powiedziałem, zwinąłem się w kulkę i w końcu odważyłem się spojrzeć im w oczy.
-O kurwa- powiedziałem widząc włosy świeżego.
-Od kiedy ty masz włosy?- zapytałem patrząc na niego.
-Nie no zajebiście, chłop pół minuty temu miał atak paniki a teraz się że mnie naśmiewa, świetnie poprostu- powiedział śmiejąc się Bartek.
-Ładnie chociaż?- dodał kiedy się uspokoił.
-Nie no git, ale już cię nie można wyzywać od łysolów- powiedziałem śmiejąc się. Wiedziałem że to znów ten sam Vibe, tam sam Vibe ekipy sprzed wszystkich kłótni, zdrad czy chuj wie czego jeszcze.
-Jak się czujesz?- zapytała Haniusia.
-Jest okej, ale czeka mnie intensywna terapia- odpowiedziałem z uśmiechem, w końcu nie był sztuczny, w końcu byłem w stanie uśmiechnąć się w normalny sposób, w końcu z tego wyszedłem chociaż jeszcze nie do końca.
-Cieszymy się- dodała z uśmiechem chwytając mnie za ramię, na co mój uśmiech jeszcze bardziej się wyszczerzył.
!Tydzień później!
-Lubaś?- zawołał pytająco Bartek Kubicki.
-Co tam?- odpowiedziałem tuląc się z Julita.
-Nie ty druga Lubaś- powiedział, popatrzyliśmy na siebie z Julita i zaśmialiśmy się.
-Co tam?- tym razem ona odpowiedziała.
-Albo wsumie obaj, chodźcie tu- dokończył. Popatrzyłem na Julitę a ta chyba sama nie wiedziała o co chodzi.
-Co tam?- powtórzyliśmy w tym samym momencie.
-Chcielibyśmy wam pogratulować- zaczęła Hania.
-Dzisiaj macie rocznicę!!- krzyknęła Fausti a z tyłu wyszła Natalka z tortem na którym widniał napis "1 roczek!"
-Słodziaki- powiedziała Julitka.
-No już, pocałujcie się trzeba zrobić zdjęcie- powiedział świeży.
-O boże jak stary na urodzinach..- zaśmiałem się, na co ten pokazał mi środkowy palec.
-Gorzko, gorzko, gorzko!- zaczęli krzyczeć obecni w pokoju, na co byliśmy zmuszeni się pocałować.
-Kocham cię Juliś- wyszeptałem jej do ucha.
-Ja ciebie też Patryś- odszeptała mi.
                                 Koniec.
------------------------------------------------------
No cóż to chyba tyle jeśli chodzi o tą książkę hah. Było bardzo dużo fajnych jak i tych mniej fajnych sytuacji i chciałabym wam bardzo podziękować za to że byliście od początku lub dołączyliście trochę później! Mam nadzieję że już jutro lub nawet dziś uda mi się opublikować następna książkę która zakładam że będzie o wiele lepiej napisana, dłuższa(przynajmniej mam taką nadzieję) oraz ciekawsza. Książka będzie prawdopodobnie nosiła tytuł "Prawdziwie poznani przez gwiazdy||Qry & Julita||" i będzie ona typowa książka enemies to lovers w szkole. Mam nadzieję że uda mi się ja zrobić mniej Basic niż większość histryjek z tiktoka czy niektórych z wattpada. No cóż odemnie to tyle do zobaczenia w następnym czasie!🫶🏻💓