Alek - bronka czemu to zrobiłaś ?
Britney- słowa gabrysia tak strasznie zabolały chciała zniknąć i nie być problem
Alek - nie jesteś żadnym problem zależy mi na tobie a jeśli Nowakowi nie to jego strata nie przejmuj się britneyka
Britney- mam od niego każdy prezęt pierwsze róże za suszone w szkle na pamiątkę tego wszystkiego a teraz to wszystko się spierdoliło przez to że Laura się pojawiła
Alek - wiem julka dam ci już odpocząć jak wydobrzejesz to pogadamy i będę przy tobie obiecuje
Britney - dzięki Alek
Alek - no nie ma sprawy dla ciebie wszystkiego
Pov Alek : wyszedłem z sali od Britney stali tam : martyna,basia,Kuba,Wiktor i anna
Wszyscy na raz zadali pytanie które grzmiało "Alek jak ona się czuje?"
Alek- jest z nią lepiej Ale jest mega załamana
Zadali jeszcze jedno pytanie
"MOŻEMY DO NIEJ WEJŚĆ ?"
Lisicki : aktualnie pozwólcie jej odpocząć a potem możecie wejść Ale po kolej
Wszyscy odpowiedzieli "dobrze "
Szczerze nowak nawet nie przyszedł zapytać co z Britney a przecież to jego cholerna wina że ona tam leży *pomyślał Alek *
Wszyscy się o nią martwiliśmy bo było z nią źle Ale wiedzieliśmy że Britney da radę ona jest tak silna że zawsze daje radę i nigdy prze nigdy się nie podaje
Po długim tygodniu wolnego czasu spędzonego w szpitalu no na szczęście nie dali mnie na odział zamknięty przez tą próbę samobójczą ...
Alek był cały czas obok byliśmy już najlepszymi przyjaciółmi Alek dał mi bardzo dużo wsparcia i wiary w siebie nie zwątpiłam w siebie jadłam normalnie nie twierdziłam że jestem ulana jak to powiedział gabryś.....
Mój najlepszy przyjaciel Alek nie odstępywał mnie nawet na krok oczywiście mega słodkie to było tęskniłam za kołysankami od gabrysia za zasypianiem wtulona w niego ale najgorsze było to że nie mogłam nic zrobić jak kolwiek bym chciała czasu cofnąć nie mogłam niestety
_________________________________________
Szczerze ciężko się to piszę 🥲
308 słów 💘
Ciekawie się to piszę 🫶🫶