Raph najciszej jak tylko mógł wszedł do kanałów miał nadzieję że nienatrsfi na żadnego z braci nigdy nie lubiła się spowiadać z tego co robił z kim a tym bardziej że właśnie całował się z dziewczyną swojego kumpla wsm to nie tylko całował ..... Ale mniejsza gdy był w środku pospiechnym krokiem ruszył w stronę swojego pokoju . Na szczęście mu się udało bez zwiadów jakiegoś z jego braci . Gdy wszedł do pokoju ciężko opadł na łóżko , jego natłok myśli nie pozwalał mu usnąć nie wiedział co mu wtedy odbiło w tamtym momencie przecież to dziewczyna jego kumpla ale jest taka piękna... Osz no nie skarcił się sam w własnych myślach ale gdy tylko pomyślał o tym jak casey ja traktuje odrazu cofał to że to jego kumpel i miał w to totalnie wywalone . Po dłuższych namyśleniach postanowił wyjść i iść coś zjeść .
- o widzę że wstałeś
-nooo
- niespotykane
- a czy to nie można sobie raz na jakiś czas wcześniej wstać ?
- można ale nie ty . Leo wiedział że coś musi być na zeczy jego wczesnego wstawania ale nie miał błędnego pojęcia co .
- jesz ?
Po słowach zielonookiego Leo dosiadł się do brata jedząc razem z nim śniadanie .
****
April povPo wyjściu Rapha odrazu poszłam zakryć to cudowne ardzydzielo na mojej szyi . Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się to zakryć przed przyjściem caysego . Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami ehh przyszedł . Wyszłam się z nim przywitać ale był jakiś taki dziwny a wgl szczeze ? To wolałam wgl z nim niwgadac tylko wziąć i wyjść .
- nie przywitasz się ?
- a co nie zaczniesz znowu od tego jaka to ja jestem okropna albo baba albo ..
- już już weź przestań przyszedłem się pogodzić a ty znowu zaczynasz ?!
- ja zaczynam ?!
- tak ty!!
- czemu na mnie wgl krzyczysz ?
- nie krzyczał bym gdybym nie miał swoich powodów a wgl to czuję tu zapach e peta haha znowu tu był prawda ? Zaśmiał się sarkastycznie wywołując i dziewczyny poczucie winy .
-o co ci chodzi co ?
- o gówno
- wiesz co dobra skoro chcesz wiedzieć to tak był tu i wiesz co ? On chociaż mnie rozumie i wiesz co ci jescze powiem ? Podeszła do niego bliżej robiąc groźniejszy wyraz twarzy
- całowaliśmy się- co ? Pojebało cię do reszty ?
- jesteś okropny . Po tych słowach wzięła i wyszła . A Casey oszołomiony postanowił zadzwonić do kumpla i rozmówić się z nim .
******
- no co tam chciałeś ?
- wiesz co miałeś wgl czelonsc tak zrobić ? !
- ale o co ci biega ?
Casey podszedł do złowią i szturchnal go
- ejejej wez się ogarnij co ? Wytyknął go palcem
CZYTASZ
LOVE EXISTS ? RAPH
Short StoryZapraszam do czytania mam nadzieję że się spodoba 😉. Jak zaczniecie czytać dowiecie się wszystkiego.