Z pomieszczenia było słuchać tylko głos Karai która próbuje cokolwiek wycisnąć z żółwia raziła go prądem ten tylko zacisnął pięści i zęby nie wydusił z siebie żadnego słowa nawet cichego pisku absolutnie nic mogło by się wydawać że nawet go to nie rusza był niczym skala w którą ludzie kopali a ona dalej stała nic się z nią nie działo . Dziewczynę trochę to przerażało bo nie mogła go zabić ponieważ trzymając go mieli tym samym parę wyjść z sytuacj która wsm wywoływali trzymając go w zamknięciu . Porostu równie dobrze mógł by być przynęta a też mógł by coś się wygadać bo jak narazie metody Karai nic nie wskurały . Po 20 minutach martretowania Rapha zrezygnowana wyszła była też wściekła bo co powie ojcu że co próbowała i co na nic to się zdało musiała coś wymyśleć coś o wiele gorszego by to go ruszyło już chyba nawet wiedziała co .
*****
- raph ? Halo jesteś tu ? Bo wiesz co oglądam serialll i wieszz gram twoim pademmm
- kurde no weź . W tym momencie Mikey był zdziwiony zawsze o tej godzinie żółw zawsze był w kanałach coś było nie tak przeszukał cały dom nic kompletnie nic . Po chwili usłyszał dźwięk telefonu , dzwoniła April ? Ale dlaczego ona co to wgl o co chodzi ? Stał chwilę zdziwiony ale odebrał- halo ?
- Mikey widziałeś gdzieś Rapha ?
- nie a co tam ?
- no wiesz co nie idzie się do niego dodzwonić myślałam że jest już u siebie .
- no wiesz co wlansie dziwne bo go nie ma przez chwilę myślałem że jest u ciebie .
- wiesz co czekaj zaraz do wasm przyjdę
- okey . Odpowiedział i się rozłączył
- chłopakiii !! Szybko zawołał i wybiegł z pokoju brata
- no co tam .Odpowiedział Leo a Donnie tylko stanął i gapił się w braci jak glapa w gnot
- rapha nie ma
- jak to nie ma . Zmartwił się lider
- no nie ma
- a u April go nie ma ? Wdrążył się w rozmowę naukowiec
- no wlansie nie a i ma przyjść do nas .
- hmm ciekawe co on znowu wymyślił . Zastanowił się Leo
- myślisz że mógł by coś odwalić ? Odpowiedział Donnie
- myślę że bardzo to jest prawdopodobne . Odpowiedział naukowcowi najstarszy z braci po czym weszła dziewczyna
- hej i co nie ma go ?
- cześć April no nie nie ma . Odpowiedział jej Lider
Dziewczyna jedną ręką złapała się za głowę a druga za biodro i z zastanowieniem zaczęła chodzić powoli w kółko .
- to co teraz zrobimy ? Wypytywał Mikey
- moglibyśmy go poszukać
- Leo a nie lepiej poczekać ? Może sam się znajdzie . Podsumował naukowiec
- ja bym go poszukała teraz
- ja też ! Aż Mikey wykrzyczał
- no dobra donnie ty będziesz nas monitorować a ja ,April i Mikey pójdziemy go poszukać.
CZYTASZ
LOVE EXISTS ? RAPH
Short StoryZapraszam do czytania mam nadzieję że się spodoba 😉. Jak zaczniecie czytać dowiecie się wszystkiego.