Plac zabaw

298 9 5
                                    

Fausti .

Wieczorem poszłam się wykąpać zrobić pielęgnacje i zeszłam na dół bo tata mnie wołał na kolację zrobił naleśniki z czekoladą i różnymi dodatkami

Tpf-:jak w szkole
F/P:Dobrze
Tpf-:a fausti bo widziałem że jak wchodziłaś do domu to płakałaś dlaczego?
F-a to nic...
Tpf- proszę powiedz
F-Okej...siostra Bartka ciągle mówiła że lecę na hajs i zaczęła mnie porównywać do innych i że przeze mnie Bartek się pøtnie
Tpf-ile ona ma lat
F-chyba 13 albo 15 nie wiem
Tpf- no dobrze  nie przejmuj się,idźcie spać dobranoc
F/P-Dobranoc

P-Fausti jak coś się dzieje proszę powiedz mi
F-Jasne

P-Dobranoc
F-Dobranoc

Rano (sobota)

Obudziłam się o 12:30 i sprawdziłam telefon napisał do mnie czy przyjdę na plac zabaw bo jest z klarą zgodziłam się i ubrałam się i o 12:55 wyszłam z domu a o 13 byłam już na miejscu

F-Hej!
B-Hej!-stanął i cmoknął mnie lekko w usta
Kl-Fausti!!!- pobiegła i się przywitała przytulając ją

F-Cześć
B-idz się baw
Kl-ide

B-chodź siadaj
F-przepraszam za wczoraj
B-Nie przepraszaj to. Nie twoja wina,ona już taka jest
F-hm...-położyła głowe na jego ramieniu

B-wyspałaś się?
F-nie,poszłam późno spać .
B-mogłaś zostać w domu, a zjadłaś ciś chociaż
F-nie
B-dlaczego
F-śpieszyłam się do ciebie.
B-słodka, chodź pójdziemy coś zjeść
F-a co z klarą
B-mama jest w domu odstawimy ją
F-okej

Czy jest miłośc od pierwszego wejrzenia?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz