Śniłam
A może błagałamMiałam sen okrutny
O tym że mnie poiła
Trucizną kobieta
Która mnie uwodziłaMiałam sen okropny
O tym że słuchałam jej słów
Jak się świętego słucha
Nie wiedziałam gdzie granicaPłakałam
W śnie płakałam własnymMiałam wstręt do siebie ze snu
I z rzeczywistości
Bo dałam się złapać
Na kolejną dawkę truciznyPowiedz mi ckliwa duszo
Czy nie marzyłeś kiedyś
By ludzi pili ich słowa
Ich myśli ważyliO tym myślałam gdy ze snu obudzona
Nad sobą płakałam i nad bezsilnościąDlaczego to ja piję te słowa
Truciznę która się martwię
Dlaczego nikt nie martwi się o mnieJa otruta zostałam
Ja cierpię w amoku
Czemu nikt mnie nie podniesie
Czemu każdy czekaMojego...
...?
CZYTASZ
Śpiący
Poetry"Ci którzy szczęśliwie śpią w nocy lepiej niech nie wiedzą co w głowach tych istot co w jej mrokach siedzą"