Rozdział 42

156 4 5
                                    

- ,,Wasza Perełka jej teraz moja. Na pamiątkę macie od niej jakieś urządzenie które miała i jakąś insulinę."- przeczytał Will
- Jak tylko go dorwę to mu przypierdolę i zabiję.- powiedział Dylan
- Dylan spokój. Dorwiemy go i zapłaci za to.
- Ej musimy ich znaleźć jak najszybciej! Hailie nie ma insuliny ani pompy insulinowej! Bez tego ona nie przeżyje!- krzyknąłem
- Wiemy Shane. Idę powiadomić Vince'a.- wziął kartkę oraz pompę insulinową naszej siostry i udał się do gabinetu Vincenta. Po chwili oboje schodzą.
- Mamy lokalizacje w telefonie wiemy gdzie jest. Porywacz jej nie wyłączył. Jedziemy po nią.
Jesteśmy już pod budynkiem gdzie wskazywała nam lokalizacja z telefonu Hailie.

Will

Dylan, Shane i ja biegliśmy do środka poszukując naszej młodszej siostry. Wyważyłem drzwi do jednego z pomieszczeń i była tam Hailie. Leżała nieprzyjemna na podłodze trzęsąc się ale nie z zimna tylko przez brak insuliny. Podbiegłem do niej wyciągnąłem insulinę oraz strzykawkę i wstrzyknąłem jej tą insulinę. Po chwili znaleźli nas Dylan i Shane.
- I co z nią?- zapytał Dylan
- Przed chwilą podałem jej insulinę więc za raz powinno jej się polepszyć ale i tak trzeba ją zawieźć do szpitala.
- Nie tak prędko moi drodzy!- powiedział porywacz zamykając drzwi. Dylan cały czas próbował wyważyć drzwi, Hailie cały czas leżała nieprzytomna na moich nogach, a Shane chodził ciągle po pomieszczeniu szukając innej drogi ucieczki.

Rodzina Monet- AmnezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz