Rozdział 45

138 4 1
                                    

- J-ja wszystko p-pamiętam.- powiedziałam wciąż zachrypiałym głosem
- Naprawdę?
- T-tak.
- Ale super Dziewczynko.- powiedział Shane. W tym momencie do sali wszedł Dylan z pielęgniarką i resztą chłopaków.
- Co się dzieje, że się tak cieszycie?- zapytał Tony
- Hailie sobie wszystko przypomniała.
- To mega Młoda.- powiedział Dylan. I przez reszta dnia z nimi gadałam, a tak właściwie to oni gadali, a ja tylko kiwałam głową na TAK lub na NIE.

Narrator

W nocy gdy Tony spał tak samo jak Hailie nadal podłączona do tych wszystkich maszyn (nadal nie umie sama oddychać) nagle ktoś otworzył okno do sali, w której się znajdowali i wszedł podchodząc do dziewczyny. Zdjął jej maskę tlenową i odłączył jej wszystkie urządzenia przez co mogło to spowodować, że ona umrze. Wychodząc z sali potknął się o coś i zrobiło się głośno co obudziło Tonego.
- Co jest do cholery! Hailie! Kim ty jesteś i co zrobiłeś z moją siostrą?!
- Dopilnowuje aby się już nigdy nie obudziła.- Tony stał i zaczął do niego podchodzić.- Co wolisz ścigać mnie czy ratować swoją perełkę?- Tony zaczynał już wychodzić z sali po pielęgniarkę.- Tak myślałem.- i uciekł oknem, a Tony jak wrócił z pielęgniarką i lekarzem zauważył, że już go nie ma. Lekarz kazał mu wyjść, a on w tym czasie reanimował Hailie. Tony zadzwonił do chłopaków i im wszystko wyjaśnił i po kilku minutach się zjawili.

Rodzina Monet- AmnezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz