Rozdział 2

160 1 0
                                    

Obudził mnie tata, wołając na śniadanie.
Nie rozpakowałam jeszcze rzeczy, szybko wyciągnęłam z walizki szare dresy i biały top.Ubrałam się i uczesałam włosy w kok po czym zeszłam na dół.Tata na śniadanie przygotował tosty z jajkiem, były bardzo dobre.Nagle zadzwonił telefon taty, dzwonił Ward.
-Zostawiłaś u Warda torebkę, możemy po nią podjechać za 5 minut-powiedzial mój opiekun
-Jasne-odpowiedziałam

Właśnie jechaliśmy do domu Cameronów, tatą włączył piosenkę i zaczął śpiewać. Śpiewałam razem z nim i ciągle się śmiałam, on również.Z każdymi godzinami przekonywałam się do tego mężczyzny, dojechaliśmy pod dom Warda. Wysiadłam pierwsza z auta, zaczęłam podziwiać dom Cameronów. Widok rankiem nie równa się z widokiem wieczorem, w świetle dziennym dom wyglądał na jeszcze większy. Weszliśmy do domu, Ward miło nas przywitał i podał mi moją torebkę.Rafe właśnie zszedł na dół po wielkich schodach.
-Więc Yn dzisiaj wychodizmy razem?- spytał Rafe gryząc jabłko
-No nie wiem Rafe'ie Cameronie, mam inne plany-odpowiedziałam ze śmiechem
-Leżenie i oglądanie filmów tak?-odpowiedział mój tata wtrącając się
-No weź dawaj Yn, poza tym dzisiaj na plaży jest impreza-powiedział przekonująco Rafę
-No dobra-odpowiedziałam z uśmiechem

Ojciec pojechał do domu, a ja wraz z Rafe'm chodziłam po wyspie, pokazał mi różne miejsca. Przechodząc obok restauracji rodziców Kiary.Napotkałam właśnie ją, Rafe powiedział mi że jest grubą rybą, ale uważa się za plotkę.
Była z trzema chłopakami.
-Kto idzie z Kiarą?-spytałam Rafe'a
-To John B, Jj i Pope, płotki.Czyli to złe towarzystwo.-odpowiedział swobodnie Rafe
-Przepraszam że pytam, ale czy Sarah'e i John'a B coś łączy?-spytałam z zaciekawieniem
-Tak, John B to jej chłopak-odpowiedział niechętnie Rafę
Płotki spoglądali na nas, Sarah na pewno musiała im powiedzieć o nowej grubej rybie.

Po paru godzinach poszłam z Rafe'm do mojego domu, przebrać się w jakieś sukienkę na imprezę.Weszłam do mojego pokoju a od razu za mną Rafę.
-Dalej się nie rozpakowalaś? Jesteś na wyspie już 2 dni.-spytał Rafe
-Nie miałam czasu, obiecuje że jutro już będę rozpakowana, prześlę ci zdjęcie okej?- spytałam
-Pierw musisz podać mi swój numer Yn -odpowiedział Rafe z sarkastycznym uśmiechem
-Nie wiem czy zasłużyłeś, podaj mi telefon-odpowiedziałam śmiejąc się
Rafe podał mi telefon a ja wpisałam swój numer.Chłopak postanowił pomóc mi z wybieraniem sukienki na imprezę, ale nie mógł się zdecydować.
-No Rafe wybierz w końcu-powiedziałam pokazując mu jedną z sukienek
-Kurwa nie moja wina że masz tak ładne sukienki-powiedział zastanawiająco
W końcu po pokazaniu mu jeszcze 7 sukienek w końcu się zdecydował.
Wybrał biała sukienkę w delikatne, różowe różyczki.Ubrałam do niej zwykłe białe conversy, chłopak postanowił się nie przebierać na imprezę.

Na imprezie płotki mieli beczkę z piwem, podeszłam do nich z Rafe'm.
-Ty jesteś Yn, tak?-spytał Jj
-Tak to ja.-odpowiedziałam miło chłopakowi
-Chcesz piwo?-zapytał niebieskooki blondyn podając mi piwo
-Jasne.-odpowiedziałam biorąc piwo od chłopaka
-Ja też chcę piwo-wtracił się Rafe
-Ciebie nie pytałem-odpowiedział Jj
-A no tak płotki są tak biedne że muszą oszczędzać piwo.-powiedział śmiejąc się Rafe
Jj go uderzył w twarz, na co Rafe odpowiedział tym samym.Troszkę się poobijali.
-Rafe idziemy-powiedziałam podnosząc głos na chłopaka
-Bo co, jesteś taka jak oni-odpowiedział Rafe wycierając krew z ust
-Mam to gdzieś, idę do domu.Powodzenia
Rafe.-Powiedziałam do niego sarkastycznie

FUCKING PRINCESS~JJ MAYBANKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz