Rozdział 4

158 2 0
                                    

Byłam zmęczona ciągłym myśleniem o
mamie, poszłam nad staw, który był na
terenie plotek. Był zachód słońca, zaczęłam moczyć stopy w wodzie.
-Pieprzona księżniczko, co robisz na
naszej części wyspy?-powiedział Jj
Gdy usłyszałam głos Jj'a zamarłam.
-Próbuje nie myśleć-odpowiedziałam
-Czyżby pieprzona księżniczka miała
uczucia?- powiedział śmiejąc się Jj
-Skąd to się wzięło?Pieprzona księżniczka.-spytałam
-Dostajesz to czego chcesz, twój tatuś
to mega bogaty gość i jesteś grubą rybą.
A no tak i jeszcze twój chłopak za bardzo
się poczuwa.-odpowiedział blondyn
-Mój chłopak? Rafe? Serio Jj? Jestem na
wyspie parę dni a ty myślisz że już
mam chłopaka, nie jestem taka łatwa.
-Dobra, ale czy pieprzona księżniczka
jest smutna przez Rafe'a?Yn, to dupek.-powiedział niebieskooki
-Rafe to mój najmniejszy problem.-odpowiedziałam patrząc w wodę
-Więc co jest twoim problem?- blondyn zapytał siadając obok mnie
-Nie przeprowadziłam się do taty bez powodu, moja mama nie żyje.Był wypadek, gdy obudziłam się w wywróconym aucie. Jj ona już nie oddychała, nie mogłam jej pomóc.-powiedziałam po czym poleciała mi łza
Blondyn nic nie odpowiedział przytulił mnie, płakałam w jego ramię gdy on miział moje włosy.
-Wiem co poprawi ci humor-powiedział
podekscytowany
Nie zdążyłam odpowiedzieć, Jj podnosił mnie na ręce i wskoczył ze mną do wody.
Chlapałam się z chłopakiem wodą, nie
zwracając uwagi na mokre ubrania,
cały czas się uśmiechałam.To był najlpeszy dzień w moim życiu.

Wróciłam do domu, wzięłam kąpiel i
poszłam spać.Obudziłam się o 5:11, idealnie na wschód słońca, był bardzo piękny.Postanowiłam że to ja dzisiaj
zrobię śniadanie, zeszłam szybko na dół i poszłam do kuchni.

Od Jj'a
Jak się czuje pieprzona księżniczka?

Do Jj'a
Bardzo dobrze, właśnie zabieram się
za zrobienie śniadania, a co tam u ciebie?

Od Jj'a

W porządku, pije piwko z Johnem B. O wow ty potrafisz gotować😱😱?

Do Jj'a
Robię gofry, alkoholik😯.
Tak właściwie skąd masz mój numer?

Od Jj'a
Słodka tajemnica.

Przygotowywałam ciasto na gofry, ale wysypałam na siebie całą mąkę. Zrobiłam zdjęcie i wysłałam Jj'owi.

Do Jj'a
Wysłano zdjęcie.

Od Jj'a
Kurwa, daj namiary na dilera.

Do Jj'a
Chciałbyś.

Od Jj'a
Proszę mi przynieść jednego gofra.

Umyłam się i przebrałam po incydencie
z mąką, zeszłam na dół dokończyć gofry.
Gdy już je zrobiłam nakrylam do stołu
i podałam ładnie gofry. Mój tata właśnie wstał.W piżamie w niebieską kratkę zszedł po schodach, ziewając i przecierając oczy.
-Co tak ładnie pachnie?- spytał zaspany
-Zrobiłam śniadanie- odpowiedziałam
Zjadłam wraz z tatą gofry i pozmywałam
naczynia.
-Yn, myślę nad zatrudnieniem gosposi.
Co o tym myślisz?-spytał
OMG.Pyta mnie o takie rzeczy, to wyższy poziom więzi co nie?
-Myśle że to świetny pomysł. -odpowiedziałam

Od Jj'a
Umówimy się?

Do Jj'a
Zapomnij.

Poszłam pochodzić po Outer Banks, zawitałam w restauracji rodziców Kiary.
Zamówiłam sałatkę i sok pomarańczowy.
-No witam, pieprzona księżniczko. -powiedział Jj
-Śledzisz mnie, ćpunie? -odpowiedziałam udając oburzenie
-Nie, czekam na Kii. - odpowiedział wyjaśniając
-Jj, czego tak właściwie ode mnie chcesz?
Lecisz na mnie?-spytałam
-Jesteś w moim typie. -powiedział nie speszony
-Dlaczego? Przecież jestem pieprzoną księżniczką.- spytałam zaciekawiona
-Ponieważ jesteś ładna, inteligentna i ignorujesz mnie a więc oczywscie że jesteś w moim typie.- odpowiedział
-Przepraszam co mówiłeś?-odpowiedziałam
-Idealna.-powiedział z uśmiechem

FUCKING PRINCESS~JJ MAYBANKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz