Jeździłam palcami po umięśnionej klatce piersiowej Jj'a.
-Jj, to było tak po przyjacielsku- powiedziałam
-Tak, przyjaciele czasem się całują i uprawiają seks.- powiedział z uśmiechem
Przekręciłam oczami i walnęłam chłopaka w klatkę piersiową, nie zareagował. Tak jakby ten cios wcale go nie zabolał. Jj zaczął mnie łaskotać, tak bardzo się śmiałam że aż rozbolał mnie brzuch. Chłopak przestał mnie łaskotać i zaczął się we mnie wpatrywać.
-Jesteś taka śliczna.- powiedział inicjując kontakt wzrokowy
Zawstydziłam się, czemu ten dupek musiał być taki słodki.
-Wychodzimy gdzieś?- spytałam
-Jasne, plaża?- odpowiedział Jj
Gdy szłam z Jj'em na plażę, złapał mnie za rękę, czemu on musi być taki słodki?
Serwowaliśmy przy zachodzie słońca, gdy już wyszliśmy z wody. Blondyn rozłożył koc i się na nim położył, wtuleni w siebie patrzyliśmy w niebo.Właśnie siedziałam w fotelu i czytałam książkę w domu JB.
John B wrócił do domu, podobno pomoc społeczna nie zrobi wywiadu przez churagan. Chłopak był bardzo ucieszony z tego powodu, przy fotelu na którym siedziałam pojawił się Jj.
-Księżniczko, wstań.- rozkazał
Westchnęłam i wstałam z fotela odkładając książkę na stolik, jj usiadł na fotel.
-Teraz możesz usiąść.- powiedział z uśmiechem
Usiadłam na kolana chłopaka, Jj wtulił się we mnie i zaczęliśmy oglądać film.
Poprawiłam się na kolanach chłopaka a mu na ten gest stanął, nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać z tego powodu.
-Kurwa Jj, serio akurat teraz?- spytałam
-Nie moja wina.- odpowiedział chłopakDochodziła już północ więc wzięłam prysznic i położyłam się do ciepłego łóżka. Gdy Jj skończył się myć położył się obok mnie i się we mnie wtulił. Obudziłam się pierwsza i od razu obudziłam śpiącego obok mnie chłopaka.
John B wyszedł przed domem a ja i Jj za nim, drzewo było przewrócone. W łódce były gałęzie drzewa, John B je wyciągnął.
-Agata nieźle dowaliła.- powiedział Jj pijąc jakieś stare piwo
-Fakt.- odpowiedział JB
-O czym myślisz?- spytałam John'a B
-Sztorm wygnał wszystkie kraby na bagna, ludzie się na nie rzucą.Zastanów się to znak od Boga że trzeba łowić.- powiedział rzucając jakąś gałąź
Płynęliśmy łódką po Kii i Pope'a, Jj i JB się ciągle z kimś witali
-Spójrzcie na to, Agata narozrabiała, porządki zajmą całe lato.- powiedział Jj
-Nie będzie tak źle.- odpowiedział JB
Właśnie podpłynęliśmy do Pope'a, pomagał w czymś ojcu
-Co my tu mamy?Spotkanie BHP obecność obowiązkowa.- powiedział John B do Pope'a
-Nic z tego, stary mnie uziemił.- odpowiedział
-Daj spokój, twój stary to ciota.- powiedział Jj
-Słyszałem to gnojku.-powiedział Heyward
-Zabieramy twojego syna.- powiedziałam
- Dzień po huraganie, dniem wolnym.- powiedział Jj
-Tato zrobię to jutro, słowo.-powiedział Pope
-Mowy nie ma!- krzyknął Heyward
-Wsiadaj.- szepnęłam do Pope'a
Pope wsiadł do łódki.
- Tylko spróbuj chłopcze, wracaj tu natychmiast!- krzyknął Heyward
Odpływaliśmy a JB pomachał Heyward'owi.
-Zrobię to jutro, obiecuje.- krzyknął Pope
-Jak wrócisz oczyścisz krewetki i ryby, a potem posprzątasz pokój.- krzyknął tata Pope'a
-Odstawimy go całego i zdrowego.- krzyknął JB
-Nie znoszę twoich kumpli.- krzyknął Heyward
CZYTASZ
FUCKING PRINCESS~JJ MAYBANK
Teen FictionYn Yln po tragicznym wypadku samochodowym w którym zginęła jej mama, przeprowadza się do ojca, który mieszka w outer banks.Ta dziewczyna jeszcze nie wie, że jej życie zmieni pewien blondyn.