Rozdział 3

148 1 0
                                    


Wróciłam do domu i padłam na łóżko, nawet nie wiem kiedy usnęłam.
Spałam w stroju imprezowym, byłam tak
zmęczona że nawet się nie przebrałam.
Obudziłam się i poszłam pod prysznic, gdy skończyłam się myć, wysuszyłam
mokre włosy i uczesałam. Przeglądałam
Instagrama, Kiara wstawiła moje zdjęcie
i dała opis "pieprzona księżniczka".
Zapanowała nade mną złość i chciałam
do niej napisać, ale się opanowałam.
Gdy tata mnie zawołał, zeszłam na dół do salonu w którym był tata.
-Więc jak było na imprezie?-zapytał ciekawsko ojciec
-Do dupy.-odpowiedziałam siadając obok niego na kanapie
-A dlaczego moja księżniczka czuła się do
dupy?-spytał obóżony
Moja księżniczka.To najsłodsze co powiedział, mój tata to najlepszy tata.
Może zbyt szybko go oceniłam, może
przed rozwodem z moją mamą był świetnym ojcem. Nigdy się tego nie dowiem bo nie pamiętam zbytnio tamtych lat.
-Pokłóciłam się z Rafe'm-odpowiedziałam z lekką przykrością
-Nie martw się wszystko się ułoży.-powiedział po czym mnie przytulił
Teraz byłam zdecydowanie pewna
że był świetnym ojcem.

Mama została pochowana w Outer Banks, postanowiłam ją odwiedzić.
Najpierw poszłam do sklepu po znicz i żółte goździki, jej ulubione goździki.
Poszłam na cmentarz, zobaczyłam na
mamy grobie znicz. Był to znicz z sercem, taki sam jak kupiłam.Ale na moim nie było napisu, osoba która
kupiła ten znicz mamie napisała na nim
"Kocham cię Alice". Pomyślałam że to od
taty, bardziej miałam taką nadziej.
Zapalając znicz i wkładając kwiaty do wazonu przymocowanego do grobu. Coś
we mnie pękło, jakby ktoś zrywał mi
skórę. Rozpłakałam się, tak bardzo za
nie tęskniłam, tak bardzo jej potrzebowałam. Cały grób był w moich łzach.

Wróciłam do domu, mój tata siedział na kanapie w salonie. Usiadłam obok niego, mój tata oglądał stare zdjęcia jego i
mojej mamy. To było tak słodkie że aż
same napłynęły mi łzy do oczu.
-Tak za nią tęsknię.-powiedział ze łzami
w oczach
-Już dobrze tato-mocno go przytuliłam.

Siedziałam na fotelu w moim pokoju, czytając książkę. Dźwięk powiadomienia
wydobył się z mojego telefonu.

Od Rafe'a
Hej Yn, czekam na obiecane zdjęcie
wypakowanej walizki.

Do Rafe'a
Podobno jestem taka jak płotki🙄.

Od Rafe'a
Ynusia, proszę cię wiesz że tak nie myślę.

Uśmiechnęłam się do telefonu, ten jebany Rafe był słodki. Postanowiłam
dotrzymać obietnicy, rozsunęłam drzwi
mojej wielkiej, białej szafy. I zaczęłam
rozpakowywać moją walizkę pełną ubrań. Podczas rozpakowywania
natknęłam się na szary sweter mojej
mamy. Z tęsknoty powąchałam go,
pachniał jak ona. Zaczęłam szlochać i
bardzo mocno płakać. Na szczęście
przerwała mi wiadomość od Rafe'a.

Od Rafe'a
Jak ci idzie?

Do Rafe'a
Kto powiedział że zaczęłam
rozpakowywać walizkę.

Od Rafe'a
Yn, znam cię.

Do Rafe'a
Idzie bardzo dobrze

Skończyłam rozpakowywać wielką walizkę, zrobiłam zdjęcie i wysłałam
Rafe'owi

Do Rafe'a
Wysłano zdjęcie.

Od Rafe'a
No, no brawo Ynusia.

FUCKING PRINCESS~JJ MAYBANKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz