Korepetytor

18.9K 74 3
                                    

Nazywam się Ashley Moon mam 17 lat. Chodzę na korepetycje do pana Claris. Uczy mnie matematyki lekcje mamy w środy i piątki. Zawsze mogłam sie doczekać tych dwóch dni w tygodniu. A dlaczego tak sie działo opowiem wam

———————————————————————-

Dzisiaj jest piątek czyli moje korepetycje. Zawsze miałam je od 18 do 19 czasem nawet 20 gdy przedłużyliśmy ,,uczenie'' bym miała lepsze oceny. Jest 17:43 czyli musiałyśmy juz wyjeżdżać.

-Mamo jedzmy bo sie spóźnię.

-Dobrze biore kluczyki i jedziemy.

Jak powiedziała tak zrobiła wzięła kluczyki i pojechałyśmy. Już po chwili byłyśmy na miejscu była równa 18.

-Pa mamuś będę pisać jak będę kończyć- Szybko powiedziałam i wyszłam z auta.

-Pa.

Podeszłam do drzwi i zapukałam a otworzył mi mój przystojny korepetytor Oliver Clark.

-Dzień dobry panie Clark- Powiedziałam grzecznie.

-Dzień dobry panno Moon prosze wejsc i chodźmy do pokoju.

Weszłam do holu ściągnęłam buty i weszłam po schodach do góry gdzie znajdowała sie sypialnia. Za mną poszedł Oliver patrząc sie pewnie na mój tyłek.

Gdy weszłam do pokoju Clark odrazu wziął sie do rzeczy. Zaczął mnie zachłannie całowac. Oddałam ten pocałunek a on po chwili wdarł sie językiem do moich ust. Zaczęliśmy walkę o dominację którą przegrałam. Po chwili korepetytor się ode mnie oderwał i usiadł przy biurku.

-Chodź tu Ash. Znalazłem fajny sposób na twoje rozluźnienie się podczas tej połowy lekcji uczenia się. Przy okazji będziesz rozgrzana- Powiedział po czym z szuflady wyciągnął małe jajeczko. Zorientowałam sie ze to wibrator i zrobiłam duze oczy.

-Co?

-Fajne cacko nie ? Chodź tutaj i zdejmij spodnie.

Podeszłam do niego zdjęłam spodnie a on wlozyl we mnie to jajeczko i kazał usiąść na krześle. Uczyliśmy się a on w trakcie zmieniał obroty. Najczęściej był na najmniejszy ale raz dał najwyższe co było cudowne. Doszłam 2 razy po czym przestaliśmy się uczyć i zaczęliśmy się całować.

Zdjął ze mnie bluzkę i spodnie przez co zostałam w samej bieliźnie. On zdjął koszulke i pokazał swoje umięśnione ciało. Po chwili odrzucił na bok tez spodnie przez co zobaczyłam jego nie małych rozmiarów fiuta który już stał na baczność. Całował moją linie szczęki z której zszedł na szyje robiąc mi przy tym malinke. Było to bardzo przyjemne.

Jedną ręką zdjął mi stanik i odrzucił gdzieś na bok do reszty rzeczy. Przyssal się ustami do mojej prawej piersi i zaczął mocno ssać, podgryzać i latać językiem wokoło brodawki a drugą ściskał ręką.

Gdy już mu się znudziło ściągnął moje majtki po czym wyjął z mojej cipki jajeczko które do tej pory wibrowalo czego nie czułam. Wibrator zastapił swoim językiem. Ruszał językiem we mnie zgrabnie i szybko a ja czułam ze zaraz dojdę. Soki się ze mnie wylewały a on wszystko pil jakby to był jego ulubiony napój. Zassal mój punkt G i doszłam. Oblala mnie fala przyjemności.

Dał mi chwile na uspokojenie się. Zauważyłam ze bierze coś z szafki i rozrywa opakowanie. Była to prezerwatywa którą nałożył na swojego penisa. Jednym płynnym ruchem wszedł we mnie. Dał mi chwile i zaczął się szybko poruszać. Jeczalam z rozkoszy. Zacisnęłam paznokcie na jego plecach pozostawiając zapewne ślad na co jęknął. Mogłabym sluchac jego odgłosów cały czas są piekne.

Doszłam zaciskając sie na nim. On wytrysnął chwile po mnie. Była już godziny 18:57 wiec zadzwoniłam do mamy ze zostaje na noc u mojej koleżanki Veroniki i takim sposobem mieliśmy całą noc dla siebie.

————————————————————————

Dzień dobry/Dobry wieczór mam nadzieje ze sie wam podobało i dacie gwiazdkę.

Przeczytało już te wszystkie części łącznie około 30 ile osob. Dziekuje wam za wszystkie wyświetlenia i prosze o gwiazdki.

Jeśli będziecie mieli jakiś fajny pomysł o czym jeszcze mogę napisac piszcie. Postaram sie zrobić jutro jeszcze jeden rozdział najpóźniej we wtorek. Ps 608 słów

sex shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz