Rozdzial 11

45 3 9
                                    

– Cześć – przywitał się Jeongin podchodząc do stolika, przy którym już siedział Hyunjin i nie pewnie usiadł obok niego.

Zgodził się na to spotkanie, sam nie wiedział dlaczego. Przecież tak bardzo nienawidził Hyunjina, więc dlaczego zgodził sie z nim spotkać?

Chyba ze względu na natrętność Seungmina czego też nie rozumiał. Chyba po prostu jeszcze nie znał Hwanga na tyle, żeby zrozumieć, że Hyunjin tak po prostu nie zmieni o nim zdania.

– Witaj, cieszę się, że zgodziłeś się spotkać – uśmiechnął się.

– Dlaczego w ogóle chciałeś się ze mną spotkać? Przecież mnie nie lubisz – zapytał próbując utrzymac z nim kontakt wzrokowy jednak i tak co chwilę jego wzrok uciekał w różne strony.

– To już przeszłość, Innie. Kiedyś cię nie lubiłem ale przejrzałem na oczy i doszedłem do wniosku, że wcale nie jesteś taki zły. – ciekawie. Pomyślał młodszy i nim zdarzył odpowiedzieć Hyunjin dodał: – Wiem, to trochę dziwne, że najpierw cię wyzywam a potem tak nagle zapraszam do kawiarni. Po prostu zrozumiałem, że to co robiłem było złe i na to nie zasługiwałeś więc w ramach takich przeprosin stwierdziłem że cię gdzieś zabiorę.

– Mhm

Spotkanie minęło im dziwnie miło. Na początku było trochę nie zręcznie a Jeongin nie zbyt był chętny do rozmowy jednak potem tematy im się kleiły i co chwilę się śmiali. Yang wrócił do domu dziwnie szczęśliwy. Może nie był szczęśliwy przez same spotkanie z Hyunjinem, bo dalej nie był co do niego przekonany. Bardziej zadowolony był, że jednak przestał mu dokuczać. Może Seungmin miał rację i dojrzał?

Minnie
Jak spotkanie z Hyunjinem?

Innie:*
Na początku było źle ale potem już było bardzo fajnie
Wiesz
Może miałeś rację i faktycznie się zmienił

Minnie
Oh
No to cieszę się w takim razie
A chcesz jutro po szkole gdzieś wyjść?

Innie:*
Ohhhhhh
Przepraszam Minnie ale umówiliśmy się już z Hyunjinem

Minnie
W porządku

I Can Help Him < Seungin >Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz