2 Psychiczna familja ✌️

326 16 4
                                    

Edgar(edziopedxio🥰) :

Wstałem jak codzień rano i się okazało że świat pojebalo.
Dosłownie. Nienawidzę rodziców szczególnie matki. Kazała mi po 16 latach odwiedzić ten pierdolnik, nie to żebym tam chodził. Byłem na zdalnym nauczaniu z dala od tych akustycznych małp. I było dobrze, ale oczywiście mojej super duper mamie zachcialo się mnie socjalizować.
Jest niedziela a jutro mam się udać do tej placówki oświaty. Nieźle. (Spale te budę)
Chyba zacznę liczyć dni, niewiadomo co mi w mózgu zrobią te niedoroby.
Moja najbardziej psychiczna i pokrzywdzona na umyśle siostra chodzi tam od zawsze, niepowstrzymala się od tego by mi powiedzieć jak tam jest zajebiscie. Nie wiem nawet jakie mam lekcje, książek nie mam nic nie mam. Plecak to że strychu mam po ojcu, jakiś do lasu ze przypinkami.
Najlepszy kurwa starterpack. Czy jakoś tak.
Mój plan jest przemalowanie go i zrobienie na bóstwo. Mam już czarną farbę i sprej też czarny.
Dziś w nocy objawi się moja dusza artysty, ( zesraja się jak zobaczą mój plecak) .

Skip time🤓

Rano był gotowy, całą noc pracowałem nad tym dziełem. I szczerze mówię że jest zajebisty.
Nie spałem ale wory pod oczami zakryję makijażem.
Ubrałem się w mój super emo fit i pomalowałem,
plecak na plecy i schodzę na dół. Colette(sis) jadła jeszcze płatki z mlekiem ( mają w sobie tyle cukru, że powinna dawno dostać jakieś cukrzycy czy czegoś ).
- Idziemy? - zapytałem modląc się żeby ten dzień skończył się jak najszybciej
- Zmieniłeś nastawienie do nowej szkoły? SUPER ZAPOZNAM CIĘ Z MOIMI POOKIE - zostawiła płatki w spokoju i poszła w stronę drzwi. Właściwie to poleciała, jak na skrzydłach. Przysięgam.
- Dobra, nieważne - przewróciłem oczami
- chodź chodź, zawiozę nas moim super rowerem który zamówiłam na shein. - nie wiem jak ona znajduje takie rzeczy w internecie
- chyba ci za dużo anime do głowy weszło. Idę na nogach, Ty możesz jechać na tym plastikowym chińskim wytworze - wkurzyła się i zsiadła z roweru.
- Idę z tobą, jeszcze się zgubisz i nie będzie kogo malować -
Poszliśmy pod budę, taka zwykła jak każda, aż na zyganie mi się wzięło.
Pod bramą do Colette podbiegły jej koleżanki, gdy to zobaczyłem odrazu uciekłem. Jeszcze by mnie zobaczyły i wystylizowały na jebanego jednorożca. Raz zaprosiła je do domu i ... Nie wracajmy lepiej do tego.
W środku tak samo, znalazłem łazienkę w której od razu poprawiłem mój mejkap.
Jakiś typ wszedł do środka, niższy. Jakieś 150 cm może. Małpa ubrana za jakiegoś gangstera czy szefa mafii, popatrzal na mnie i odrazu skomentowal sytuację
- gej - i wyszedł.
Wiedziałam, że tak będzie. W tych czasach nie mogę się malować, jestem chłopakiem. Ugh.
Dokończyłem i wyszedłem pod klasę, dzwonek miał zadzwonić za jakieś 2 minuty a ja byłem w dupie.
Nie wiem gdzie sala i jaka jest lekcja, jestem zmuszony zapytać jakiegoś (niestety) człowieka o pomoc.
Znalazłem moją siostrę która była sama, uratowała mi życie. Nie miałem z nią lekcji ale ona wiedziała jaką ma lekcje każda z osób uczęszczających do tej szkoły.
- Gdzie mam lekcje? I jaką - popatrzała na mnie i zarechotała,
- za rogiem, sala 13 i masz fizykę - ew
- dzięki chyba - odeszla a raczej odbiegła w inną stronę.
Skierowałem się gdzie wskazała i dobrze trafiłem, w klasie dopiero zbierały się osoby mimo, że było po dzwonku. Nauczyciela jeszcze nie było a ja zająłem miejsce na samym końcu, siedziałem sam. No chyba, że ktoś jeszcze przyjdzie.
Wszystkie miejsca były już zajęte i o dziwo tylko ja siedziałem sam. To dobrze.
Gdy nauczyciel zaczął lekcje zająłem się rysowaniem Pająków w zeszycie. Cała strona była w pajęczynie i pająkach, dużych i małych. Przypominało to mi o tym co mam pod ubraniami, nie wiem czemu..

Po lekcji nauczycielka zawołała mnie do siebie, zostaliśmy w klasie sami a ona zaczęła swoją gadkę-szmatkę
- Edgar, tutaj masz plan lekcji a po książki zwróć się do biblioteki jutro po pierwszej lekcji. Mam nadzieję, że znalazłeś lub znajdziesz kogoś z kim będziesz się trzymać, w razie potrzeby zwróć się do mnie z każdą ważną sprawą - skinąłem głową i wyszedłem.
Bla bla bla, ciężko słuchać takiego monologu.
Bałem się tego wszystkiego ale jak na razie nie wydawało się aż tak źle. Jeśli do tej pory nic się nie odwaliło to co może się niby stać?

Koniec rozdziału
Biedny Edgar nie wie co go czeka 😱
Nudne ale już w następnym będzie fajniej,
krótki to też ale te pierwsze rozdziały będą krótsze żeby się cała fabuła rozwinęła itp.
726 słów

Fajne zdjęcie? Myślę że koks 💪🏻☝🏼

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Fajne zdjęcie? Myślę że koks 💪🏻☝🏼

My? [fangar🎀]Where stories live. Discover now