[Fang]
Zaniast odpoczywać w domu ze złamanym nosem poszedłem do szkoły. Nudziło mi się bez moich misiów pysiów, poza tym chciałem podziękować Edgarowi za pomoc.
Przed szkołą napadła mnie świruska[Colette] a tak właściwe to nie napadła tylko stanęła i zagrodziła mi drogę
- co chcesz - zapytałem. Była okej ale trochę za bardzo stalkerka
- z moich obliczeń mój brat spędził z tobą więcej niż minutę i nawet CI POMÓGŁ? Czy to prawda? - dziwna
- tak - oczy szeroko otwarła
- Jak do tego doszło?! O Boże, zostaliście przyjaciółmi? -
- spokojnie, on mi tylko pomógł to takie dziwne? Poza tym, to twój brat? Nigdy go nie widziałem -
- taaak był na nauczaniu domowym, i tak dziwne bo to najbardziej aspołeczna osoba jaką znam i nigdy z własnej woli nikomu z takich debili jak ty nie pomógł-
- jestem wyjątkowy - uśmiechnąłem się szeroko i poszedłem dalej, swiruska ma brata wow.Oczywiście spóźniony wszedłem na zajęcia przepraszając, ławki zajęte. Zobaczyłem jedno miejsce w tyle obok ciemnej postaci leżącej na ławce. Właściwie nie tyle leżącej co śpiącej, ah no tak. Edgar . To był Edgar. Na czarno ubrany jak niby inaczej.
Usiadłem, a kiedy to usłyszał podniósł głowę i spojrzał, chyba tego pożałował bo westchnął trochę za głośno, chyba specjalnie żebym słyszał i znów się oparł głowę w złożone na stoliku ręce. Nie wiem czemu ale uśmiech sam wszedł na moje usta, przysięgam.
- Edgar? - znowu westchnienie
- No? - od niechcenia i samo w sobie mówiące, że nie chce gadać
- dzięki - i nic nie odpowiedział, chyba się zamyślił.Po lekcji poszedłem znaleść bandę stanu umysłowego i opowiedzieć kogo poznałem.
- Ej pamiętacie o tym emosie nowym? - zapytałem żeby zacząć
- No ta, dziwak trochę -
- Pomógł mi wczoraj i okazało się , że potrafi być spoko -
- i co zostaliście już najlepszymi przyjaciółmi? A może parą? - zaśmiał się Buster
- NIE? Dopiero go poznałem, a on nie jest mną zainteresowany -
- Chcesz to go zaproś na moją imprezę w piątek, może myteż go poznamy - Janet miała bogatych rodziców więc często organizowała jakieś spotkania, w tym przypadku było to dla wszystkich
- no może spróbuję, nie wydaje się na osobę co się zgodzi od razu -Skip time 🌪️
[Edgar]
Kiedy już po szkole układałem ske do drzemki psycholka Colette wleciała mi do pokoju i zaczęła po nim latać i skakać. Wydała z siebie tysiąc możliwych krzyków radości a ja nie byłem nawet trochę zainteresowany.
- Daj spać -
- CHYBA CIĘ COŚ. JANET ROBI IMPREZĘ - kto to w ogóle jest?
- dużo osób ze szkoły robi imprezy to nowość? -
- ALE ONA MI SIĘ PODOBA, MUSZĘ IŚĆ - super
- no to idź -
- ale mnie nie zaprosiła...-
- to się cieszysz czy smucisz -
- to i to. JAKOŚ SIĘ TAM DOSTANĘ I BĘDĘ MIAŁA SZANSĘ DO NIEJ PODBIĆ - meeeeegasnie
- świetnie, mogę już iść spać? - i znów jak tornado wyszła z pokoju.
NA SZCZĘŚCIE UMIE ZAMYKAĆ ZA SOBĄ DRZWI.Skip time😔(🗿)
W szkole kolejny raz zaczepił mnie ten chiński niedorob
- Heja Edgar - nie zatrzymałem się, nadąży za mną
- Czego znowu? -
- Czemu zakładasz, że czegoś chce - mega smutne
- a jest inaczej? - zatkało Kakao
- dobra dobra. Mam fajną propozycję, pójdziesz na imprezę do Janet? Za nim się nie zgodzisz mówię z góry, że będzie super - pff
- nie -
- proszę -
- nie, spadaj chinolu - i se poszedłem.
Nie chodzę na imprezy, jeszcze nie wiadomo kto tam będzie. Za nic tam nie pójdę, za dużo ludzi.W domu znowu przyleciało tornado, tym razem szczęśliwe i ewidentnie mające gotowy plan.
- EDGI!! - nienawidzę kiedy mnie tak nazywa
- Czego -
- MAM PLAN - i szlag wzięli wszystko
- bombastycznie -
Jej plany nigdy nie skutkowały niczym dobrym, chyba, że dla niej samej.
- Słyszałam, że ten cały fang zaprosił Cię na te.....-
- wybij so is to kurwa z głowy. Gdybyś mi zapłaciła nie pójdę tam - dosłownie klękła, widać, że wariatka
- ZROBIĘ CO ZECHCESZ BŁAGAM - hmm
- z żalem to mówię ale zastanowię się - co ja wyprawiałem? Nie idę, nie ma najmniejszej opcji.
- ZOSTAWIĘ CIEBIE, TWÓJ POKÓJ I WSZYSTKO CO CHCESZ. Nie będę ci przeszkadzać - no to co, yolo.
Westchnienie jej wystarczało, zaczęła piszczeć jak mysz.
Życzę sobie powodzenia.Skip time☝🏼
Znajdę Fanga pogadam z nim (niestety) i po sprawie.
Imprezę przesiedzę w toalecie albo coś i koniec.
Koniec z napadaniem mojego pokoju przez Colette, brawo ja.
Znalazłem tego pajaca na końcu korytarza z jakimś rudym typem, besties się znalazły.
- Możemy pogadać? - przerwał zapewne bardzo ciekawą rozmowę i odszedł ze mną kawałek dalej
- Wow. Chcesz ze mną gadać, zmiana akcji, śni mi się to? -
- Uważaj bo zmienię zdanie - krótka groźba podziałała - więc tak, mogę iść na te całą imprezę, ale z siostrą - oczy mus ej zaświeciły jakby złoto zobaczył
- Wiedziałem, że się zgodzisz. A chodzi ci o Colette prawda? -
- no -
- spoko, powiem Janet i może wpadać śmiało -
- super cieszę się -
- naprawdę? -
- nie -
Co robię? Nie wiem.
Czy mi się to opłaca? Żałuję
Że serio idę na to spotkanie akustycznych zwierząt? Tak ( co kurwa )Koniec rozdziału 4
Co wy musicie mieć w głowie żeby czytać ff o postaciach z jakieś gry😭
Obiecuję, że następny rozdział będzie mocny i długi spodoba się 😮💨🔥
811słówPOOKIE 😼
YOU ARE READING
My? [fangar🎀]
RomanceNie chce mi się pisać opisu, obiecuję, ze fajny fangar do przeczytania👍