Pov Pitrucha:
Wbiegłem do swojego pokoju cały czas szlochając i od razu rzuciłem się na łóżko zwijając się w kulkę.
Chwilę później, drzwi od pokoju się otworzyły i wszedł Mike.Mike: Co się dzieje?
Nie odpowiedziałem mu. Mężczyzna zauważył moje spływające łzy.
Mike: Ej, nie płacz. Wytłumacz powoli o co chodzi - powiedział przyjaciel siadając na moim łóżku.
Mike: Co się dzieje, czemu płaczesz - ponowił pytanie.
Pitrucha: Nic.
Mike: Na pewno? - zapytał.
Pitrucha: Tak na pewno! - odpowiedziałem ze złością i rozpaczą w głosie.
Mike: No dobrze. Jeśli nie chcesz mówić, nie mów, ale jeśli będziesz miał jakiś problem, albo po prostu gorszy dzień, to powiedz tylko słowo - rzekł, po czym chciał wyjść.
Pitrucha: Zostań... - szepnąłem.
Mike: Dobrze.
Pov Mike:
Po prośbie Nicolasa, ponowiłem pytanie.
Mike: Co się dzieje.
Chłopak przeszedł do pozycji siedzącej i się trochę uspokoił.
Pitrucha: Nie wiem właśnie. Ostatnio jakoś dziwnie się czuję będąc przy Sirvenie. Może się... Zakochałem? No nie mam pojęcia! Lecz kiedy Filip mnie pocałował, na początku czułem, że moje marzenie się spełniło, ale zrozumiałem że nie zrobił tego specjalnie, tylko był pijany. Dlatego zacząłem płakać i uciekłem żeby nikt tego nie widział. Na moje nieszczęście, ty to zauważyłeś. Choć w sumie, cieszę się że to zobaczyłeś i poszedłeś za mną - opowiedział chłopak po czym znowu zaczęły lecieć mu łzy z oczu.
Mike: Okej, rozumiem. Wyjaśnij to z Sirvenem. Oczywiście jeśli chcesz, ja cię nie będę zmuszał, ale myślę, że to był by dobry pomysł.
Siedzieliśmy przez chwilę w głuchej ciszy, nagle usłyszałem jak Sirven krzyczy.
Sirven: JEBAĆ WSZYSTKICH KONFIDENTÓW!!! - krzyknął pijany chłopak.
Mike: Jak on będzie tak krzyczeć to nie zaśniemy. No dobra, ja się będę już zbierał do spania - powiedziałem ze śmiechem.
W tym momencie Pitrucha szepnął do mnie.
Pitrucha: Zostaniesz jeszcze chwilę ze mną? - wyszeptał chłopak prawie się rozpłakując.
Widziałem jak na mnie patrzył, więc zapytałem.
Mike: Chcesz się przytulić?
Pitrucha: ...... Tak..... - odpowiedział.
Przytuliłem go, i Nicolas zaczął wypłakiwać się w moją bluzę. Nie przeszkadzało mi to, więc nie przerywałem mu, przy okazji głaskałem go po włosach.
* Skip time 2 minuty* (xdd)
Po dwóch minutach, Pitrucha się uspokoił i widziałem że przysypia.
Mike: Już dobrze? - zapytałem.
Pitrucha: mhhm... - wymruczał prawie śpiąc.
Chwilę potem zasnął. Położyłem go na łóżku najdelikatniej jak mogłem, i wymknąłem się po cichu z pokoju zamykając drzwi. Szepnąłem jeszcze na wyjście.
Mike: Dobranoc - powiedziałem po czym wyszedłem.
*Skip time cała noc*
————————————————————
Pov Pitrucha:
Obudziłem się o 8:23, byłem w chuj zaspany ale już nie mogłem zasnąć przez wczorajszą sytuację, a bardziej dzisiejszą. Poszedłem do łazienki się ogarnąć, lecz gdy spojrzałem w lustro troche się przestraszyłem. Podkrążone oczy, blady jak ściana, no innymi słowy, wyglądałem jak jakaś zjawa. Zacząłem szukać kosmetyków Vanessy (Autorka: jakby ktoś nie wiedział to dziewczyny Dawida) bo czasami je tutaj zostawia. Znalazłem korektor, szybko go wziąłem i sobie dałem pod oczy. Rozprowadziłem go palcem, bo nie miałem nic innego. Kiedy zrobiłem co musiałem, poszedłem do pokoju wziąć randomowe ubrania. Postawiłem dziś na luźny styl, czarna bluza, czarne dresy i biały podkoszulek. Można powiedzieć że ubrałem się basickowo. Byłem już uszykowany, wybrałem się do kuchni. Odgrzałem rosół dla Sirvena, ponieważ rosołek jest dobry na kaca. Jednak sam sobie zrobiłem jakieś kanapki z serem i szynką. Pięć minut później przyszedł Filip. Też był zaspany i mega blady.
Pitrucha: Wczoraj chyba mocno zabalowałeś, masz, zjedz rosół. Dobrze ci zrobi.
Sirven: Dzięki, ale mnie kurwa głowa napieprza.
Pitrucha: Zaraz ci dam jakieś tabletki przeciwbólowe - powiedziałem podając mu Nurofen (Autorka: nie pytajcie czemu Nurofen okej?).
Sirven: Dzięki, na tobie można polegać - rzekł.
Patrzyliśmy tak na siebie, ja mu w oczy, on mi. Przypomniałem sobie o tamtej sytuacji więc uciekłem do swojego pokoju z jedzeniem.
####################################
KOCHANI! NA DZIŚ TO KONIEC ROZDZIAŁU!!! Jutro być może wstawię kolejny rozdział albo za dwa dni, bo mam już pomysł 😁 ale nic wam na razie nie zdradzę. MEGA SIĘ JARAM. DZIĘKUJĘ I DOBRANOC!!!
[640 słów]
CZYTASZ
Pokój Wytrzeźwień || Pitrucha x Sirven [ZAWIESZONE]
AkčníDwójka najlepszych przyjaciół nagle staje się parą. Ich życie staje się niespodziewanie zmieniać przez jeden "błąd". Jak się potoczą dalsze losy naszych bohaterów, przekonacie się sami... P.s. Ta książka będzie bardzo zjebana (Jeśli ktoś z ekipy to...