°8° !18+!

120 6 58
                                    

Pov Sirven:

Pocałowałem Nicolasa... Odsunęliśmy się na chwilę od siebie i spojrzeliśmy sobie ponownie bardzo głęboko w oczy. Położyłem rękę na jego zarumienionym policzku. Musnąłem delikatnie jego usta. Ten oddał pocałunek. Teraz spojrzeliśmy na siebie jeszcze raz, i przylegliśmy do siebie nawzajem, nasze języki zaczęły walczyć o dominację, byłem lepszy. Czułem, że po mojej brodzie spływa ślina, ale miałem to gdzieś, chciałem dokończyć co zacząłem. W pewnym momencie zdjąłem spodnie i koszulkę. Pomogłem mu zdjąć jego ubiór i zapytałem czy na pewno chcę to robić.

Sirven: Na pewno chcesz to robić? - zapytałem. Ten mi szybko odpowiedział.

Pitrucha: Tak, z tobą zawsze - wyszeptał i mnie pocałował.

Pov Pitrucha:

Nie powiedziałem czegoś Sirvenowi, nikomu z ekipy tego nie powiedziałem... Że jestem trans... Przed naszym stosunkiem, postanowiłem, że to najwyższy czas mu to wyjawić.

Pitrucha: Muszę ci coś powiedzieć... - powiedziałem z zakłopotaniem i przejęciem, bo się bałem jak to odbierze.

Sirven: Co takiego? Coś się ważnego stało? Czy może jednak się rozmyśliłeś? Zrozumiem to, więc się nie bój, i mów.

Pitrucha: Nie nie, po prostu strasznie się boję, jak to odbierzesz - odpowiedziałem już z chwiejącym się głosem.

Sirven: To o co chodzi? - zapytał.

Pitrucha: Bo ja... Ja nie jestem prawdziwym facetem. Jestem... Trans... Urodziłem się jako kobieta... Nie mówiłem wam tego, bo się bałem jak to odbierzecie... - powiedziałem i się po tym rozpłakałem, jestem pizdą bo ciągle płacze...

Chłopak stał chwilę nieruchomo a kiedy doszedł do siebie to mnie bardzo mocno przytulił żeby mnie uspokoić.

Sirven: Nic się nie dzieję, wszystko rozumiem, nadal cię kocham. Jeśli ktoś się dowie i będzie cię wyzywał od pe###ów, zabije go na miejscu.

Pov Sirven:

Kiedy Pitrucha już się uspokoił, kazałem mu się położyć na łóżku, przy okazji zdjął swoje bokserki, zrobiłem to samo. Ja zatem położyłem się na nim.

(Autorka: BARDZO PRZEPRASZAM ALE NIE BĘDĘ TEGO CAŁEGO OPISYWAĆ, WYBACZCIE ALE NIE UMIEM TAKICH RZECZY PISAĆ. JESZCZE RAZ BARDZO PRZEPRASZAM JEŚLI KTOŚ CHCIAŁ TO PRZECZYTAĆ I WIEDZIEĆ JAK TO SZŁO.) ( macie teraz taki mały smaczek:3 )

*Skip time godzinę później*

Kiedy blondyn się pode mną rozpływał, postanowiłem trochę przyspieszyć ruchy, zrobiłem jeszcze kilka pchnięć i chłopak doszedł przy czym wykrzyczał moje imię. Mógł wszystkich tu zawołać albo coś takiego, ale miałem to gdzieś. Ja również doszedłem, ale tylko jęknąłem. Ale i tak niczego nie żałuję.

####################################

*Skip time pół godziny później*

Pov Pitrucha:

Było cudownie, Filip w łóżku jest zajebisty.
Kiedy skończyliśmy, położyłem się obok Sirvena, i się do niego przytuliłem, powoli zasypiając. Wyszeptałem jeszcze na koniec.

Pitrucha: Kocham cię...

Po czym zasnąłem. On też już zasypiał. Odpowiedział tylko i od razu usnął. To była niezapomniana noc... I taka pozostanie w mojej pamięci...

Pokój Wytrzeźwień || Pitrucha x Sirven  [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz