Pov Sirven:
Przez cały dzień, Nicolas w ogóle się do mnie nie odzywał. Gdy mnie widział, szybko uciekał. Nie wiedziałem o co chodzi, nic nie pamiętałem, jedynie tylko że się upiłem, teraz żałuję że to zrobiłem. BO KURWA TERAZ TAK MNIE GŁOWA NAPIERDALA I TAK MI SIĘ CHCĘ RZYGAĆ! Za dużo wypiłem, oj za dużo, i to jeszcze jestem niepełnoletni... Jak moja matka się o tym dowie to mnie chyba wydziedziczy...
Wracając do sytuacji z Pitruchą, postanowiłem to z nim wyjaśnić dziś wieczorem. Była 20 i już się ściemniło, zacząłem sobie szykować coś na kolację. Przygotowałem sobie wykwintne danie, jajko sadzone z jakimiś warzywami XD. Usiadłem przy stole i na spokojnie zjadłem, dosiadł się do mnie Dawid. Zaczęliśmy gadać co moglibyśmy kolejnego nagrać by był KONTENT. Wpadliśmy na pomysł żeby nagrać coś z ową samicą, zwaną Anią, inaczej Bjushee. Teraz trzeba wykminić co nagrać, bo to jest większy problem.
Dawid: Masz jakiś pomysł??? Bo ja nie - zapytał.
Sirven: Niestety mój mózg teraz nie pracuje i mam pustkę - odpowiedziałem zdecydowanie.
Dawid: To ja może się zapytam na społeczności co widzowie by chcieli oglądać.
Sirven: Dobry pomysł. Pisz.
Gadaliśmy tak z dobre pół godziny, zobaczyłem przechodzącego Pitruche gapiącego się w telefon. Podążał do swojego pokoju. Postanowiłem wytłumaczyć to, dlaczego dziś się do mnie w ogóle nie odzywa.
Pov Pitrucha:
Poszedłem do swojego pokoju przy okazji przeglądałem internet, poczytałem że jakieś dramy. Po drodze zobaczyłem jak Sirven i Dawid siedzą przy stole i o czymś gadają. Zerknąłem tylko na nich i skierowałem się w swoją stronę. Spotkałem jeszcze Mike'a.
Mike: Wytłumaczyłeś już tamtą sprawę z Filipem? - zapytał patrząc na mnie.
Ja odwróciłem wzrok i powiedziałem.
Pitrucha: Nie... Jeszcze nie... Ale mam zamiar dziś, może jutro - odpowiedziałem i popatrzyłem na niego.
Mike: Mam nadzieję że sobie wszystko wytłumaczycie - rzekł po czym odszedł.
Po krótkiej rozmowie rozeszliśmy się w swoje strony. Udałem się jeszcze do łazienki chyba wiadomo po co. ;)
*Skip time pół godziny*
Z łazienki wyszedłem po 30 minutach. Trochę się zasiedziałem. No nic, zdarza się.
Pov Sirven:
Podczas, kiedy Pitrucha był w kiblu. Ja wszedłem do jego pokoju i schowałem się za drzwiami. W końcu to chciałem wytłumaczyć, bo trochę mnie to bolało, że miał mnie tak w dupie.
Nagle, drzwi od jego pokoju się otworzyły, i wszedł nie zauważając mnie. Zostawił otwarte drzwi, więc ja je zamknąłem i się odezwałem.
Sirven: Chcę coś z tobą wytłumaczyć - powiedziałem a chłopak się wystraszył.
Nikola się nie odezwała i patrzyła w podłogę.
Sirven: Słuchaj, przepraszam jeśli zrobiłem wczoraj coś nie tak, ale nic nie pamiętam! Byłem pijany! Pamiętam właśnie tylko że byłem pijany i nic więcej! I nie możesz sobie mnie tak ignorować cały dzień, bo to mnie boli, ty tego nie widzisz, ale ja to czuję. Chcę zapytać o co chodzi, co się dzieje - powiedziałem i czułem już łzy w gardle, powstrzymałem je jakoś.
Pitrucha: Nie chcę o tym teraz gadać. Może wrócimy do tego tematu, kiedyś, ale teraz nie chcę - rzekł.
Byłem już w chuj zdenerwowany, więc krzyknąłem.
Sirven: NIE KURWA! NIE WRÓCIMY DO TEGO KIEDYŚ! CHCĘ TO WYTŁUMACZYĆ TERAZ! - krzyczałem już wyprowadzony z równowagi i zrobiłem krok żeby być bliżej Pitruchy.
Pitrucha: Nie chcę o tym rozmawiać rozumiesz?! Za bardzo mnie to boli jak i tym pomyśle! - również krzyczał i widziałem jak łezka spłynęła mu po jego czerwonym policzku.
Nicolas też się bardziej do mnie zbliżył.
Sirven: KURWA! A MYŚLISZ ZJEBIE ŻE MNIE TO NIE BOLI JAK MASZ MNIE TAK W DUPIE! CO TY CHORY JESTEŚ?! - krzyknąłem i obaj zrobiliśmy krok żeby być jeszcze bliżej siebie, widziałem że już płakał... To moja wina... Ale wtedy sobie z tego nie zdawałem sprawy. Byłem zbyt wkurwiony.
Mi też zaczęły lecieć łzy, nie wytrzymałem, to było silniejsze ode mnie. Jeszcze chwilę się kłóciliśmy i krzyczeliśmy, przy okazji się do siebie przybliżyliśmy coraz to bardziej. Nagle spojrzeliśmy sobie bardzo głęboko w oczy... Poczułem coś... Przestaliśmy krzyczeć, i zbliżyliśmy się do siebie jak najbardziej mogliśmy... Pocałowałem Nicolasa...
####################################
PRZEPRASZAM ŻE AKURAT W TAKIM MOMENCIE KOŃCZĘ TEN ROZDZIAŁ! Ale zobaczycie później co się dalej będzie działo. Mam nadzieję że rozdział się spodobał:333 papa słoneczka ☺️❤️
[680 słów]
CZYTASZ
Pokój Wytrzeźwień || Pitrucha x Sirven [ZAWIESZONE]
AksiDwójka najlepszych przyjaciół nagle staje się parą. Ich życie staje się niespodziewanie zmieniać przez jeden "błąd". Jak się potoczą dalsze losy naszych bohaterów, przekonacie się sami... P.s. Ta książka będzie bardzo zjebana (Jeśli ktoś z ekipy to...