Pov Pitrucha:
Obudziłem się. Spojrzałem na zegarek, 2 w nocy. Było bardzo ciemno i cicho. Musiałem iść siku, bo tak mnie pęcherz bolał. Byłem bardzo zmęczony. Po tym jak Mike wyszedł, nie poszedłem spać, udawałem bo nie chciałem go martwić. Płakałem wtedy do momentu mojego zaśnięcia. Wracając, poszedłem do łazienki i przy okazji zwymiotowałem. Umyłem ponownie zęby i udałem się do mojego łóżka. Leżałem tak 5 minut bez efektów. Nie mogłem spowrotem zasnąć, ciągle myślałem o tym co się ze mną stanie, po powiedzeniu mojemu ojcu że jestem w ciąży. Nie mogłem tak dalej, więc udałem się do pokoju Sirvena. Powoli otworzyłem drzwi i na cichaczu wślizgnąłem się pod jego kołdrę. Momentalnie zasnąłem, ponieważ czułem się kochany i bezpieczny.
Pov Sirven:
Poczułem, że ktoś mi wchodzi pod moje nakrycie. Otworzyłem lekko oczy i zobaczyłem blondyna. Wiedziałem czyja to czupryna więc nic nie robiłem, i dalej spałem. Przytuliłem Pitruche i zacząłem go głaskać po włosach, i całować w czoło. Jezu jakie on ma cudowne włosy, nie to co moje jebane zakola...
Obudziłem się o 8. W dodatku się WYSPAŁEM, co już jest niemożliwe. No ale bywa i tak. Kiedy się przebudziłem i chciałem ponownie przytulić mojego słodziaka, nie było go już w łóżku. Pomyślałem że może się obudził i się szykuje, więc sam wstałem i się zacząłem szykować. Wziąłem ubrania i udałem się do łazienki. Nie zastanawiając się otworzyłem drzwi, wtedy zobaczyłem Nicolasa z głową w kiblu. Szybko do niego podszedłem, i złapałem za ramię.
Sirven: Znowu się źle czujesz? - kiedy zapytałem chłopak znowu zwymiotował.
Po jakiejś minucie uspokoiło się, nie wymiotował więcej. Umył zęby i poszedł do kuchni, mijając mnie jakby mnie nie widział. To było trochę smutne. Wziąłem szybki prysznic, ubrałem się, uczesałem i umyłem zęby. Między innymi, USZYKOWAŁEM SIĘ. Poszedłem śladami Pitruchy i również skierowałem się do kuchni, by coś zjeść, później się musiałem przygotować na streama. ZUPEŁNIE nie miałem pomysłu, więc robiąc sobie śniadanie, pomyślałem o robieniu kul przez pierwsze dwie godziny transmisji. (Autorka: btw tak było na ostatnim streamie xddd, ale mnie na tym nie było :((( sadeg)
*Skip time półtora miesiąca później*
(Przepraszam ale nie mam pomysłu na te półtora miesiąca:3)Pov Pitrucha:
Przeglądałem się w lustrze, i trzymałem się za już trochę widoczny brzuch. Miałem uchylone drzwi więc każdy mógł mnie zobaczyć. Przez te półtora miesiąca doszły jeszcze wahania nastroju. Nie powiedziałem jeszcze Sirvenowi, przez to Mike ciągle na mnie napiera, więc się jeszcze bardziej stresuje. Nie ważne. Dalej mówiąc, przeglądałem się w lustrze do momentu, aż drzwi się natychmiastowo otworzyły. Zobaczyłem w nich Filipa, szybko zaciągnąłem koszulkę i chciałem wyjść ale ten mnie zatrzymał. Ja się na szczęście wyrwałem i poszedłem do łazienki. Siedziałem w niej 5 minut, tak po prostu, żeby się jakby odczepił. Kiedy wyszedłem, Mike mnie zaczepił, wiedziałem czego będzie chciał.
Pitrucha: Wiem o co chcesz się zapytać, i odpowiadając na to z góry. Nie, jeszcze nie powiedziałem Sirvenowi o dziecku i ciąży, ale mam zamiar dziś mu o tym powiedzieć. Tylko... Okropnie się stresuje... - powiedziałem i moje oczy były już szklane.
Mike: O, no dobrze. Będę mógł ci pomóc jeśli będziesz chciał.
Pitrucha: Dzięki.
Pod wieczór
Pov Mike:
Gdzieś koło godziny 21, spotkałem się z Nikolą w jego pokoju. Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć ten już się rozgadywał.
CZYTASZ
Pokój Wytrzeźwień || Pitrucha x Sirven [ZAWIESZONE]
حركة (أكشن)Dwójka najlepszych przyjaciół nagle staje się parą. Ich życie staje się niespodziewanie zmieniać przez jeden "błąd". Jak się potoczą dalsze losy naszych bohaterów, przekonacie się sami... P.s. Ta książka będzie bardzo zjebana (Jeśli ktoś z ekipy to...