|{~ Rozdzial 1~}|

23 2 0
                                    


Audytorium na wydziale historii sztuki było wypełnione po brzegi, gdy profesor Gonzales rozpoczynał swój wykład o renesansie. Sofia i Michaella siedziały w trzecim rzędzie, notując niechętnie każde słowo. A przynajmniej Sofia starała się notować, podczas gdy Michaella rysowała w swoim notesie niewielkie szkice motorów.

— Wiesz, czasami zastanawiam się, czy to wszystko ma sens — powiedziała cicho Sofia , nachylając się w stronę Michaell.

— Co masz na myśli? — odpowiedziała Michaella, przerywając rysowanie.

— Te wykłady, egzaminy, stres... Może powinniśmy zrobić coś bardziej ekscytującego — Sofia wzruszyła ramionami.

— Jakieś pomysły? — zapytała Michaell z uśmiechem.

— No, na przykład... wyjazd gdzieś na weekend, wypad do spa albo... wyścigi samochodowe? — zasugerowała Sofia , a jej oczy zabłysły.

Michaella spojrzała na nią z mieszanką zaskoczenia i zainteresowania.

— Wyścigi samochodowe? — powtórzyła, lekko unosząc brwi.

— Tak, nielegalne wyścigi. Wiesz, takie na obrzeżach miasta. Słyszałam, że są niesamowite — Sofia pochyliła się bardziej, aby nikt ich nie podsłuchał.

Sofia zamyśliła się na chwilę, po czym jej usta wygięły się w uśmiechu.

— To brzmi... naprawdę ekscytująco. Myślisz, że uda nam się tam dostać? — zapytała, patrząc na Sofiie z błyskiem w oku.

— Pewnie, że tak. Słyszałam, że te wyścigi odbywają się co weekend. Możemy się tam wybrać już w ten piątek — Sofia uśmiechnęła się szeroko.

— Ale jak się tam dostaniemy? I skąd wiesz, gdzie to jest? — Michaella była ciekawa, jak Sofia planuje zrealizować ten pomysł.

— Znam kogoś, kto zna kogoś... — Sofia zniżyła głos do szeptu, udając tajemniczość. — Po prostu zaufaj mi, dobra?

Michaella pokręciła głową, ale na jej twarzy pojawił się uśmiech.

— Dobra, ufam ci, musimy się przygotować na każdą ewentualność - powiedziała Michaella, ponownie kręcąc głową.

— Świetny pomysł, obgadamy to po powrocie do mieszkania— odpowiedziała Sofia .

W tym momencie profesor Gonzales spojrzał na nie z uniesioną brwią.

— Czy mamy tutaj jakieś pytania dotyczące renesansu? — zapytał z przekąsem profesor.

Sofia i Michaella zamilkły, wymieniając spojrzenia, które wyrażały jednocześnie rozbawienie i skruchę. Jednak nie wytrzymały i zaczęły się śmiać.

— Nie, przepraszamy, panie profesorze — odpowiedziała Sofia, starając się powstrzymać śmiech.

Profesor kontynuował wykład, a dziewczyny wróciły do swoich najęć, choć ich myśli krążyły już wokół planów na nadchodzący piątek.

**Skip Time**

Wieczorem, Sofia i Michaella zasiadli na kanapie w salonie. Przy okazji puszczając sobie cichą muzykę w tle, która miała na celu pomóc skoncentrować się młodym dziewczyną.

— Dobra, pokaż, co masz — powiedziała Michaella, nalewając herbatę do dwóch kubków.

Sofia rozłożyła mapę na stole. Jednak w tym samym momencie wybrzmiał dzwonek do drzwi. Radosna muzyczka wypełniła całą mieszkanie, więc Sofia poszła otworzyć.

- Kurier przyjechał! - powiedział wysoki brunet, uśmiechając radośnie w stoję Sofii.

-CZY KTOŚ POWIEDZIAŁ KURIER ! - krzyknęła Michaella z salonu.

-Nie, przesłyszałaś się. Do psychiatry się umów, bo to źle świadczy! -powiedziała Sofia wchodząc do salonu razem z Mason.

-Kogo ty do domu kurwa sprowadzasz!? - powiedział zaszokowana Michaella...



~~autorzy:
*omi_domi_07
*@Xx_Karma_xX0192

<|{ ~Niepokonani~ }|>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz