Wstałem, czując na swojej twarzy promienie słońca, które wpadały przez lekko uchyloną szarą zasłonę. Przekręciłem się więc leniwie na drugą stronę, by nie przeszkadzały mi w spaniu. Po chwili jednak wstałem z miękkiego, dużego łóżka. Należę do tych, co wstają raczej wcześnie. Wstałem więc, zawinięty w ciepły, miękki czerwony koc, po czym udałem się powolnym krokiem do kuchni, żeby coś zjeść.
Gdy tylko dotarłem do kuchni, to otworzyłem lodówkę, wziąłem mleko, a z szafki kuchennej płatki kukurydziane oraz małą granatową miskę. Wsypałem leniwie płatki, po czym zalałem je zimnym mlekiem. Z szuflady wziąłem metalową łyżkę, która po chwili wylądowała w płatkach. Usiadłem na krześle przy wyspie kuchennej, która, nie oszukujmy się, dawno nie widziała mokrej szmaty. Gdy już zjadłem, to wstałem z krzesła, a miskę po prostu zostawiłem.
Kierowałem się jak zwykle w stronę tej samej, nudnej szafy stojącej w moim pokoju. Dzisiaj wziąłem czarne spodnie z szerokimi nogawkami oraz pasującą czarną koszulkę w rozmiarze XL. Zrzuciłem wszystkie wczorajsze ubrania, które miałem na sobie, po czym ubrałem te nowo wybrane.Jeśli mam być szczery, nie mam pojęcia, co zrobić ze sobą. Jak można zauważyć, moje życie to głównie rutyna i od czasu do czasu spełnianie typowych potrzeb mojego organizmu. Wiem, to dziwne, a może i nie, ale mam potrzebę się z kimś spotkać, po prostu posiedzieć, nawet nic nie mówić. Chciałbym w końcu poczuć kogoś obok mnie. Kogoś takiego, z kim mógłbym się wygadać lub po prostu posiedzieć razem.
Zacząłem się więc zastanawiać, może już czas wrócić do normalnego życia, chociaż spróbować. Choć wiadomo, łatwo się mówi, trudniej z realizacją takich dużych, życiowych planów. Już wiele razy próbowałem i żadna z tych prób nie poskutkowała. Może po prostu za szybko chciałem dojść do siebie po tak ciężkich przeżyciach. Z ciężkiej depresji do idealnego stanu nie da się przejść od tak.
Prawda ?
CZYTASZ
Rainy Day's
Teen FictionChłopak pełen , smutku, rozpaczy i żalu do świata. Jest bardzo podłamany po tym co go spotkało ,popada w nałogi i nieciekawe towarzystwo. Powoli upada ,brat próbuje mu pomoc ,bez skutecznie. Czy ktoś więc ,pomoże ? Czy ktoś ,będzie umiał ? Czy ktoś...