Dziś pierwszy dzień nowej szkoły. ALE SIĘ CIESZYŁAM. Oby chociaż tutaj nie uważali mnie za dziwną
Szybko wsunęłam na siebie czyste ciuszki i ruszyłam szybko ogarnąć gift shop. Zostałam tutaj pod opieką griffa ponieważ moja ciocia miała jakieś tam problemy a grff to jej najlepszy przyjaciel. Tak całkowicie szczeże to bardzo do siebie pasują.
***
W szkole usiadłam pod ścianą i zaczełam przyglądać się każdego.Najbardzej zaintrygował mnie chłopak w czarnych włosach. Miał na sobie czarny t-shirt, tak samo czarne a może nawet ciemniejsze spodnie i czerwoną kamizelkę. Wyglądał. Intrygująco (dla colette ważniejsze jest to że ma intrygujący wygląd niż to czy jest ładny(jest piękny))
Gdy już chciałam zacząć go opisywać zaczęła się ostatnia
lekcja.Nauczycielka zaczęła coś tam opowiadać lecz ciocia już nauczyła mnie wszystkich tych żeczy. Zabrałam się więc na opisywanie
*chłopak z czarnymi włosami dziś najbardziej mnie zaintrygował. Jest on ubrany w czarną pomiętą koszulkę z jakimś znaczkiem. Na to zażucił czerwoną kamizelkę. Spodnie także miał czarne. Po jego ubiorę można wywnioskować że naprawdę lubi czarny. Ma zżedłą minę.*
Później zaczełam szukać po klasie kolejnej ciekawej postaci. O! Mandy.
Szybko przekartkowałam zeszyt. Zauważyłam że jej jeszcze nie opisywałam. Byłam tam już tyle razy a jeszcze jej nie mam? Dziwne.
*Mandy ma pistacjowo zielone włosy.
Jest ubrana w czerwoną krótką koszulkę. Spodnie ubiera różowe. Zawsze gdy byłam w jej sklepie była ubrana w strój pracownicz*-Colette! -krzyknęła nauczycielka - mówię do ciebie!
- tak?- powiedziałam speszona
- robisz pracę w parach z Edgarem
-Dobrze!- wspaniale poznam tego chłopaka lepiej
___________
Teraz napisałam trochę więcej
(253 słowa razem z notatką)
(01.06.2024) (12.01)
CZYTASZ
Edgar x colette
Rastgelehejka! ogólnie nie pisałam bardzo długo. proszę wybaczcie mi brak umiejętności pisania. będę bardzo wdzięczna za wszystkie głosy i komętaże. jest to Edgar x Colette jeszcze n wiem dokładnie jakie