Spojrzałem na niego
byłem trochę przerażony ale nie tak bardzo żebym zaczął krzyczeć lub się wyrywać patrzyłem mu w oczy miałem już pełno scenariuszy w głowie ale nie spodziewałem się jednego.
Bartek siedząc na przeciwko mnie wsadził rękę do kieszeni i wyją z niej jakiś mały woreczek a w nim jakiś biały proszek.
Spojzał się na mnie i się uśmiechną-masz- powiedział zadowolony
-ale co to jest- spytałem się go
-jak to nie wiesz co to jest no oczywiście na że@rkotyki- powiedziałSzczerze nigdy nie brałem tych prochów ale patrząc na to że to może być nowe przeżycie zgodziłem się
(Godzina później)
Impreza już dobiegała końca ale ja z Bartkiem się świetnie bawiliśmy
-i jak młody lepiej- spytał
-lepiej lepiej - powiedziałemPo następnej godzinie prochy się skończyły ale mój humorek i Bartka jeszcze nie zachowaliśmy się tak jak byśmy byli wolni od świata i że możemy zrobić wszystko
(Rano)
Obudziłem się i nie wiedziałem co się stało tamtej nocy podniosłem się a obok mnie na łóżku leżał Bartek.

CZYTASZ
czy ja śnie?
Teen FictionUWAGA‼️ Mogą być sceny 18+ Wyzwiska i przekleństw Miłego czytania😽