Pierwszy raz

69 0 0
                                    

Spojrzałem na niego
byłem trochę przerażony ale nie tak bardzo żebym zaczął krzyczeć lub się wyrywać patrzyłem mu w oczy miałem już pełno scenariuszy w głowie ale nie spodziewałem się jednego.
Bartek siedząc na przeciwko mnie wsadził rękę do kieszeni i wyją z niej jakiś mały woreczek a w nim jakiś biały proszek.
Spojzał się na mnie i się uśmiechną

-masz- powiedział zadowolony
-ale co to jest- spytałem się go
-jak to nie wiesz co to jest no oczywiście na że@rkotyki- powiedział

Szczerze nigdy nie brałem tych prochów ale patrząc na to że to może być nowe przeżycie zgodziłem się

(Godzina później)

Impreza już dobiegała końca ale ja z Bartkiem się świetnie bawiliśmy

-i jak młody lepiej- spytał
-lepiej lepiej - powiedziałem

Po następnej godzinie prochy się skończyły ale mój humorek i Bartka   jeszcze nie zachowaliśmy się tak jak byśmy byli  wolni od świata i że możemy zrobić wszystko

(Rano)

Obudziłem się i nie wiedziałem co się stało tamtej nocy podniosłem się a obok mnie na łóżku leżał  Bartek.

czy ja śnie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz