Zakończenie roku szkolnego

538 17 1
                                    


Ten rok szkolny był straszny! Byłam dopiero pierwszy rok w liceum i nie chce wiedzieć co będzie dalej.
- Dobra koniec tych złych myśli, Santia uspokój się. - powiedziała sama do siebie. Są już prawie wakacje tylko musisz pójść na to zakończenie.

- Santia pośpiesz się za 5 minut masz być w aucie! - powiedziała stanowczo moja mama.
- Już idę! - ale zanim wyszłam z pokoju poprawiłam sobie jeszcze włosy i dopiero wtedy poszłam ubierać buty.

- Dobra wysiadaj, jesteśmy. - powiedziała mama
- Dzięki że mnie podwiozłaś! - po czym uśmiechnęłam się do kobiety i poszłam do szkoły.

Zakończenie trwało chyba ponad godzinę. Myślała że się tam roztopie! I jeszcze bardziej dobiła mnie myśl o tym, że musze się wrócić do domu autobusem.

Kiedy wyszłam ze szkoły miałam takie pozytywne zaskocznie! Stała tam moja mama, która do mnie pomachała, a ja od razu do niej podbiegłam i wskoczyłam do chłodnego auta. Poczułam taką ulgę!
- Co ty tutaj robisz? - spytałam od razu po wejściu.
- Szybko ogarnęłam rzeczy w pracy i pomyślałam że po ciebie podjadę. A i przy okazji miałam ci o czymś wcześniej powiedzieć ale kompletnie zapomniałam.
Przyznam że trochę się wzdrygnęłam kiedy to usłyszałam, sama nie wiem wsumie czemu. Skinęłam głową i mama zaczęła dalej mówić.
- No to tak pamiętasz taką moją przyjaciółkę Wiolette?
- Oczywiście że tak! - Gdy byłam młodsza kilka razy do nas przyjechała, było super! Była bardzo kochana i wydawła sie naprawde wspaniałą osobą. Zabierała mnie na różne zabawy i festiwale.
- Słuchaj za niedługo będzie brała ślub, tak jakoś pod koniec wakacji i bardzo mnie prosiła żebym jej we wszystkim pomogła. Dlatego zaprosiła nas do siebie na wakacje!
- A kiedy jedziemy? - spytałam już mniej uśmiechnięta bo myślałam, że te wakacje spędzę ze starymi znajomymi że szkoły...
- W poniedziałek ale nie martw się, będzie fajnie! A i wogóle zapomiłam ci powiedzieć, Wiola ma córkę w twoim wieku! Nazywa się chyba Eliza. Dużo mi o niej opowiada jak rozmawiamy przez telefon, wydaje się naprawdę fajna! I syna Borysa. Chyba jest trochę starszy od ciebie.
- Nie no napewno będzie fajnie. - odpowiedzilam sztucznie się uśmiechając.
- Dziękuję że się zgodziłaś. To bardzo dużo dla mnie znaczy. - mocno mnie przytuliła, a ja odwzajemniłam uścisk i wróciłyśmy do domu.

---------------------------------------------------------
Ogólnie chce powiedzieć że mogą pojawić się tu błędy i bardzo za nie przepraszam. Mam nadziej że fabuła wam się spodoba!

A holiday full of teenage memories [SantiaxBorys]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz