ostatni dzień wyjazdu i po powrotna choroba

204 2 1
                                    

{sorki za ortografię nie jestem z niej naj lepszy} 

Skip 3 Dni

Obudziłem się około 8:30 bo white przyszedł do mnie i Oliwi wstałem i by się z nim przejść kiedy wróciliśmy była godzina 9:00 tata przygotował śniadanie jak zjadliśmy poszliśmy z Oliwia po Maksa i Karoline  by pograć w siatkę baz siatki w wodzie moja mama siedziała z tatą i mamą Karoliny na plaży i rozmawiali white spał obok kiedy nagle przyszli rodzice Maksa i go zawołali

byli wściekli zdezorientowali i inne ale chodziło o paczkę pieluch którą mu dałem porozmawiał z rodzicami i wrócił do nas wytłumaczył im w skrócie o co chodzi i powiedział aby porozmawiali z naszymi rodzicami jego rodzice dosiedli się do naszych rodziców i rozmawiali z tego co mam mi mówiła to słyszeli o czym rozmawiali i wytłumaczyła im na czym to polega bo ja tez taki jestem 

bawiliśmy się dość długo bo z 10:00 zrobiła się 15:30 wróciliśmy do siebie zjadliśmy obiad byliśmy wszyscy tak zmęczeni że zostaliśmy w naszych miejscach mieszkania na wakacjach i połączyliśmy się na messengeze i rozmawialiśmy o głupotach co będziemy robili jak wszyscy wrócimy do tuj miasta ale nie tego samego dnia bo Maks wracał juto tak jak my ale Karolina za 2 dni rozmawialiśmy tak do 22:45 pożegnaliśmy się  zmieniliśmy sobie pieluchy i ubraliśmy body smoczki do buzi i po chwili spaliśmy przed tym jak zakończyliśmy rozmowę z Maksem i Karolina poczułem się gorzej ale stwierdziłem że to nic ale tak nie był

Pov-Tata

Rano około 10:20

Obudziłem dzieci kazałem im już iść do samochodu by spały tam wzięli swoja torbe i naszego pieska i siedzieli w samochodzie po chwili dalej spal

spakowałem z żoną walizki do samochodu namiot złożyliśmy tak że włożyliśmy do auta dzieci dalej spały kiedy byliśmy spakowani wyjechaliśmy

zaczęliśmy trasę chwile po 11 trasa minęła dobre
kiedy dojechaliśmy do domu była godzina 13:30 
jak dojechaliśmy Kamil i Oliwia jeszcze spali pomyślałem z żoną ze nie będziemy ich budzić 
Kasia wzięłam Oliwia a ja Kamila zanieśliśmy dzieci do pokoju Kamila zostawiliśmy ich w pokoju i poszliśmy na dół z zoną oglądać film 

Pov:Kamil

Obudziłem się zmarnowany i było mi zimno Oliwia spała obok mnie zszedłem na dół gdzie siedzieli rodzice poszłem do kuchni sięgnęłam kubek z szafki nalałem soku pomarańczowego z lodówki i poszłm do rodziców oglądali film usiadłem bok nich oparłem się o mamę która zaczęła głaskać moje czoło zatrzymała rękę na chwile i


Mama-Oskar daj termometr jest w apteczce nad lodówką Kamil ma chyba gorączke (mam mnie posadziła na swoim kolnie i lazłem na jej ręce jak małe dziecko, byłem tak zmarnowany ze nawet nic nie mówiłem , przyszedł tata)
Tata-trzymaj (mama zmierzyła mi temperarturę i było 41,1)
Mama-ma gorączkę 41,1 trzymaj termometr i lec na górę do Oliwi je sprawdzici

tata pobiegł na górę Oliwia miała 39,8 gorączki tata wziął ją na ręce i zniósł na dół

Tata-tez ma gorączkę 39,8 jedziemy do lekarza która jest godzina
Mama-17:50 
Tata- to jedziemy na SOR 

rodzice wsadzili nas do samochodu mam siedziała z tyłu z nami i nas pilnowała jak by miało nam się pogorszyć Oliwa tak że ledwo żyła 

Mama zarejestrowała nas u recepcji a tata trzymał nas na rękach a mu się w niego wtulaliśmy by nie spaść mam miała leki problem w zarejestrowaniem oliw bo to niej jej dziecko dał im pisemna zgodę od rodziców oliwi i ale oni i tak musieli zadzwonić do jej mamy , mama oliwi potwierdziła że jest po opieką moich rodziców Rodzice oliwi byli na wakacjach  w gdzieś za Brodnicą ,udało się zarejestrować poszliśmy pod gabinet lekarski  czekaliśmy chyba 10 min weszliśmy do środka 

Pani Doktor-a wiec co dolega dzieci
Mama-mają gorącze i spali prawie cały dzień
Pani Doktor-okej Alicjo proszę zmierz dziecią temperature a państo niech siciągna dziecim ubrania ( wiedziała ilem mamy lat ale byliśmy tacy słabi że ruszać się prawie nie mogliśamy)
[Alicja to pielengniarka}
Pielengniarka- Chłopak ma 42,3  a dzewdzyna 40,1

mama siciągne la ubrania ze mnie i oliwi oczywiscie dlej bylismy w pieluchah 

{jak by ktoś chciał wiedzieć to ja byłem w samej pieluszce i u niebieskich skarpetkach u białe paski Oliwia tez w pieluszce bez stanika w czerwonych skarpetkach w białe paski}

Pani Doktor- a dzieci mają jakieś problem z nie trzymaniem moczu czy kau że noszą pieluchi i po co te body
Tata-nie ale przegrali zakład i przez całe wakacje muszą być dziecimi
P.Doktor- okej osłucham dzieci (doktor osłuchała nas kazała rodzicą nas ubrac )
P.Doktoer- awiec tak dzieci mają grype podam zaraz dawke leków przeciw goraczkowch i wypieszę recepte prosze czuwać nad dziecmi aż goraczak nie spadnie
Mama-okaj dzekuje bardzo

mama wzieła oliwie na ręce a tata mnie wsadzili nam smoczki do buzi które dyndał przypięte do naszych bodów i poszliśmy do samochodu rodzice na wszdili do auta i podejchliśmy do apteki pod szpitelem mam kupiła to co doktor zpisała w recepci 

pojechaliśmy do domu gdy byliśmy w domu rodzice nas zanieśli do mojego pokoju zmienili nam pieluhy bo podczs tego jak byliśmy u doktor to sie posusuiałem  oliwa tak sam tylko jak już bylismy w aucie  ja na tomiast w aucie zrobiłem kupke kiedy mielmy nowe pieluchy tata postawił na stoliku w moim pokoju kubki z picem mama pocałowła mnie w czole i rodzice wszyli mam co jakiś czas zaglądała do nas  k,whita zabrali do siebie do pokoju 

Pov-Mama
Godzina 20:30 sprawdziłam jak u dzieci temperatura powoli im spadała poszład do sypialni Oskar leżał na łóżku głaskając naszego białego pieska położyła się obok


Oskar/Tata-i co u nich 
Ja/Mama-śpią temperatura im powoli im schodzi (pocałowałam Oskara)
Oskar/Tata- i co my mamy z tymi dzieckiem kto by pomyślał że w wieku 17 prawie 18 lat
będzie nosić sam z siebie pieluchy 
Ja/Mama-prawda ale to nasz syn i kochamy go za to jaki jest wspaniały i za to że wprowadza tyle wrażeń do naszego życia
Oskar/Tata-to fakt bez niego nie wiem jak by się nam żyło ,Kocham cię Kasia (mówiąc to pocałował mnie i się do mnie przytulił white położył się na naszych kolanch)

ogldąliśmy film do 22:30 aż przyszedł Kamil z pluszakiem w ręku ubrany w niebieską koszulkę ,niebieskie skerpety w białe paski i pieluche  w buzi miał smoczek aż przypomniała mi się pewna noc kiedy miał 4 lata i miał koszmar, ale wrócimy mówił przez smoczek to takie słodkie {Kamil chodził w pieluchach do 5 roku życa bo porostu się moczył}

Kamil - Mamo mogę z wami spać
Ja/Mama-a co się stała
Kamil-miałem zły sen 
Oskar/Tata-tak wskakuj
 
Pov-Kamil

obudziłem się bo miałem zły sen nie wiem która była godzina wziołem mojego ulubionego pluszak za ręke i poszłem do sypialni rodziców ,Oliwia spała wtulają się w 1 z wielu moich pluszaków 
kiedy wszedłem do sypialni rodziców mam i tata na mnie spojrzeli było widać że po doba im się jak wyglądm i przypomnieli sobie o tym ja byłem mały za pytałem przez smoczek sepleniąc 

Ja- Mamo mogę z wami spać
Mama-a co sie stała
Ja-miałem zły sen
Tata-tak wskakuj
( co nie któży pewnie znają cos takiego nie wiem jak to nazwać ze porostu zapominace o wszystkie i  odjecie w pełni temu że jsteśće dziećmi tak jak by ktoś wam włączył że teraz stajecie się mali i tykle zchowujecie się jak dziecko to dokładne tej nocy tak miałem moi rodzice wiedzą że takie cos może się zdarzyć bo im mówiłam i podobno to nie pierwszy raz ale tą noc pamiętam)

po chwili leżeniu w łóżku z rodzicmi ssajac smoczek i przytulajc się do pluszka zasnołem mama gładziła moje plecy ręką




Jak zostaliśmy dziećmi na wakacjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz