Historia o 17 letnim Kamilu który przypadkowo wciągnął przyjaciela w pieluch i ukrywał że nosi pieluchy przed dziewczyną która także w to wciągnął i na wakacje zostali dziećmi
[INFO].ZMIENIAM TRO SYL PISANIA ABY BYŁO ABRDZIEJ CZTELNIE :) ] POV.Kamil
Obudziłam się około 10:30, usiadłam na łóżku i przeciągnęłam się. Oliwia obok mnie również się obudziła, więc przywitaliśmy się całusem. Gdy byliśmy już rozbudzeni, zmieniliśmy swoje mokre pieluchy i zeszliśmy na dół, gdzie mama przygotowywała obiad. Przywitaliśmy się z nią i poszliśmy pobawić się w ogrodzie z Whitem. Skakaliśmy na trampolinie wkopanej w ziemię i bawiliśmy się do godziny 12:40. Potem weszliśmy do domu, żeby obejrzeć ulubioną kreskówkę, którą co tydzień oglądamy razem.
O 13:30 rozległ się dzwonek do drzwi. Mama otworzyła – to byli rodzice Oliwii. Leżałem wtedy z Oliwią wtuleni w siebie, przykryci kocem, oglądając kreskówkę.
Mama Oliwii: Cześć, dzieci!
Oliwia: Hej, mamo!
Ja: Hej, ciociu!
Mama Oliwii poszła pomóc mojej mamie w kuchni, a tata Oliwii udał się do garażu, żeby pomóc mojemu tacie przy samochodzie. Kiedy przyszła pora obiadu, rodzice zawołali nas do stołu. Gdy rodzice Oliwii zobaczyli, co mamy na sobie, zapytali:
Mama Oliwii: O co chodzi z tymi pieluchami?
Moja mama: Wszystko wam wyjaśnimy po obiedzie.
Na obiad były ziemniaki, kotlet z piersi kurczaka i mizeria. Po zjedzeniu, mama Oliwii wróciła do tematu:
Mama Oliwii: No dobrze, to wytłumaczycie, o co chodzi z tymi pieluchami?
Tata Oliwii: Ja też jestem ciekawy – powiedział półżartem, półpoważnie.
Mama: Więc... – i wytłumaczyliśmy im wszystko.
Tata: Czyli nie macie do nas żadnego problemu? To nawet fajne. My z Kasią poczuliśmy się znowu młodsi.
Tata Oliwii: Oskar, ty i ja jesteśmy jak bracia, więc nie mamy z tym żadnych problemów. Ważne, żebyś wypełniał swoje obowiązki i robił wszystko z umiarem.
Mama Oliwii: Też się zgadzam.
Ja: Okej, to ja pójdę pomóc Oliwii się spakować.
Mama: Tak, idźcie. My jeszcze sobie tu porozmawiamy.
Poszliśmy z Oliwią do mojego pokoju. Pomogłem jej się spakować – dałem jej moją torbę, do której spakowaliśmy kilka par bodów ode mnie i 2 paczk pieluch. Znieśliśmy wszystko na dół, a potem chwilę posiedzieliśmy, rozmawiając o wszystkim. Odprowadziłem Oliwię do auta, pożegnałem ją buziakiem i przytulasem. Oliwia odjechała z rodzicami, a ja wróciłem do pokoju i napisałem do Maksa i Michała, pytając, czy mają jakieś plany na wieczór.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.