6

171 7 0
                                    

Zauważyłam Kyliana idącego do restauracji razem z moim ojcem. Rozmawiali sobie o czymś. Kylian, gdy mnie zauważył, pożegnał się z trenerem, podszedł do mnie, całując mnie w głowę, i usiadł na swoim miejscu.

– Hej, gdzie byłeś? Czekałam na ciebie.
– Przepraszam cię bardzo, rozmawiałem z trenerem.
– Mam nadzieję, że mój tata nie zrobił ci godnego wykładu na temat tego zdjęcia i w ogóle.
– Nie, nie, spokojnie. Musiałem z nim kilka rzeczy obgadać, nic wielkiego. Nie przejmuj się.

Spojrzałam na Kyliana z ulgą, choć w głębi duszy byłam ciekawa, o czym dokładnie rozmawiali. Ale na razie postanowiłam nie drążyć tematu i cieszyć się chwilą.

Kolacja minęła naprawdę w super atmosferze. Poznałam inne dziewczyny piłkarzy i świetnie nam się rozmawiało. Siedzieliśmy w restauracji hotelowej do 22:00. Po kolacji poszłam się trochę odświeżyć do swojego pokoju. Nie zdążyłam nawet porządnie wejść, a już usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam Kyliana.

– Hej, pomyślałem, że skoro do imprezy została godzina, a ja nie mam co robić, to przyjdę i posiedzę z tobą – powiedział z uśmiechem.

– Och, naprawdę chcesz siedzieć z zołzą? No proszę – zażartowałam, wpuszczając go do środka.

Masz naprawdę przytulny pokój – powiedział, siadając na fotelu. – Chyba będę musiał częściej cię tu odwiedzać.

-O ile będę chciała cię tu wpuszczać-odpowiedziałam z uśmiechem.

-Coś mi się zdaje, że będziesz chciała-kylian mrugnął do mnie, rozluźniając atmosferę.

-Zobaczymy-Ale przyznaj, że jesteś tu tylko dlatego, że nie masz co robić przed imprezą

-Może trochę-Ale też dlatego, że chciałem spędzić z tobą trochę więcej czasu

Zaskoczyła mnie jego szczerość, ale jednocześnie poczułam ciepło, że chciał być właśnie tutaj. „To miłe," odpowiedziałam, próbując ukryć lekkie rumieńce

– Opowiedz mi, jak to było na rozmowie z moim tatą. Czy był bardzo surowy? – zapytałam, próbując ukryć niepokój w głosie.

– Nie było tak źle, jak się spodziewałem – odparł Kylian, patrząc mi prosto w oczy. – Twój tata jest wymagający, ale zrozumiały.

– Naprawdę? – zapytałam, zaskoczona. – Mój tata potrafi być naprawdę surowy. Cieszę się, że wasza rozmowa poszła dobrze.

– Tak, naprawdę – potwierdził Kylian. – Powiedział też, że chce, żebym skupił się na mundialu, bo planuje dać mi opaskę kapitana.

– O mój Boże, naprawdę? – Przytuliłam go bardzo mocno. – Gratuluję, to naprawdę super nowina. Zasługujesz na to.

– Dziękuję, to dla mnie naprawdę ważne – powiedział Kylian, chwytając moją rękę. – Ale teraz chcę się skupić na tobie. Jak minął ci wieczór? Jak podobała się kolacja?

– Było dobrze, tak jak zawsze – odparłam, uśmiechając się do niego. – Miła atmosfera, mili ludzie. Fajnie, że mogłam poznać nowe osoby.

Kylian uśmiechnął się szeroko, a w jego oczach błysnęło coś, co sprawiło, że poczułam się jeszcze bardziej komfortowo w jego towarzystwie. Przesunął się bliżej na fotelu, tak że nasze kolana niemal się dotykały. Czułam ciepło jego bliskości, a ten drobny gest sprawił, że serce zaczęło mi szybciej bić.

– Cieszę się, że ci się podobało. Ja też muszę przyznać, że wieczór minął bardzo przyjemnie. Zjedliśmy świetną kolację, a teraz mamy jeszcze czas, żeby trochę pobyć razem.

"Miłość w Świetle Reflektorów"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz