Rozdział 13

3.5K 163 25
                                    

Nicole:

Głupia, głupia, głupia! Po tym jak powiedziałam Dantemu to co mnie męczy, postanowiłam że nie zabrne z nim dalej niż zakładaliśmy na początku. I cały miesiąc walczyłam z sobą unikając go ile się da. Oczywiście prawie codziennie i tak go widywałam, co nie ułatwiało mi tego a w dodatku Dante cały czas próbował się do mnie zbliżyć, nawet gdy byliśmy już sami. Niestety te kilka dni na początku układu spowodowało że zaczęłam patrzeć inaczej na niego i teraz po tym miesiącu jeszcze bardziej się to nasiliło u mnie....uhhh. A jeszcze w dodatku dzisiaj ojciec przyszedł z tym całym debilem Apollo! Idiota zaczął gdy  zostaliśmy sami się do mnie zbliżać, przez co złamałam mu nos... oczywiście ojciec się wkurwił i chciał mnie zmusić do pocałowania tego debila , bo może jednak zaiskrzy między nami...no zaiskrzyło jak wbiłam mu sztylet w rękę, a następnie wzięłam butelkę whisky i pobiegłam do lasu nim zamordowalam własnego ojca. A teraz jestem niesiona przez całego od krwi Dantego i głupia poprosiłam żeby mnie pocałował, no glupia, głupia głupia. Dante postawił mnie na ziemi i przycisnął do drzewa patrząc intensywnie w moje oczy, jakby chciał coś z nich wyczytać
- nie kuś mnie Nicole, bo się nie powtrzymam- zawarczał - dlaczego się upiłaś?- zapytał szybko a ja go przyciągnęłam do siebie wypijając się w jego usta! Jasna cholera przez całe ciało przeszły mnie przyjemne dreszcze a w podbrzuszu poczułam jak trawi mnie ogień. Dlaczego właśnie jego zaczęłam pragnąc? To nie ma sensu! Oczywiście Dante oddał każdy pocałunek od razu go pogłębiając, jego język w dziki a jednocześnie przyjemny sposób tańczył z moim. Zaczęłam błądzić rękoma po jego klacie, która jest idealnie wyrzeźbiona , a Dante jedną ręką przyciągnął mnie w pasie jeszcze bliżej siebie, a druga ścisnął mój pośladek przez co mimowolnie zajeczałam w jego usta. Wtedy jakby oprzytomniał i lekko się odsunął ode mnie - jesteś pijana, jak wytrzeźwiejesz  to wrócimy do tego - wyznał
- to zabierasz mnie stąd...do Ciebie, ja już tutaj nie wytrzyma...- wyjeczałam jak taka nienormalna
- co się stało Nicole?- zapytał biorąc moją twarz w swoje dłonie
- zanim Ci powiem obiecaj że nikogo nie zabijsze - patrzyłam mu w oczy które zaczęły nagle się ściemniać
- Nicole - zawarczał kładąc swoje dłonie po obu stronach mojej głowy
- obiecaj!- nie odpuszczałam, a ten uderzył jedną ręką nagle w drzewo tuż przy mojej głowie
- obiecuje - wysyczał wkurwiony
- ojciec sprowadził idiotę Apollo i próbował mnie zmusić do pocałunku z nim myśląc że dzięki temu między nami coś zaiskrzy, ale złamałam mu nos i przebilam rękę sztyletem.- powiedziałam spokojnie a Dante....przymknął na chwilę oczy, a gdy je otworzył to sama się przeraziłam bo kryła się tam czyta chęć mordu- Dante - wyszeptałam kładąc swoją dłoń na jego policzek - zabierz mnie do siebie - dodałam po chwili po czym Dante bez słowa wziął mnie na ręce i kierował się w stronę mojego domu.

I myślałam że od razu pójdziemy do jego auta gdy ten wszedł do domu gdzie Masimo stał koło moich rodziców, Dante podszedł do Masimo nadal mając mnie na rękach po czym wręczył mnie na ręce brata
- przypilnuje ją przez chwilę - powiedział po czym z całej siły przyłożył mojemu ojcu w twarz aż ten poleciał kawałek dalej na ziemię. Moja mama pobiegła do niego z krzykiem a ja chciałam się wyrwać z rąk Masimo, ale ten wzmocnij swój uścisk
- puść mnie - warknełam a Masimo kiwnął przecząco głową. Dante podszedł do mojego ojca i ponownie przyłożył mu w szczenke
- jakim kurwa prawem robisz takie rzeczy mojej kobiecie!- wrzasnął na całe gardło, a wtedy pojawił się Apollo, gdy Dante go zauważył od razu ruszył na niego i jemu też tak zajebał, że aż ten poleciał i wylądował koło ojca - żyjecie jeszcze tylko dlatego że obiecałem Nicole nim wyznała co się stało, że nikogo nie zabiję, ale w tej umowie nie było nic o tym że nie mogę Was uszkodzić - dodał złowieszczym głosem
- nie odważysz się, jak Twój ojciec się dowie...
- to kurwa co?!- przerwał mojemu ojcu Dante - lepiej się módl żeby on się nie dowiedział bo kurwa on Cię zajebie, Nicole jest moją kobietą do kurwy nędzy i wara od niej!- ponownie wrzasnął na nich a ta krew na jego ciele tylko dodaje mu demonicznego obrazu. Chwycił ojca i Apollo i przydusił do siebie - skoro spieszno Wam tak do czułości to ją otrzymacie, tatuś grzecznie obciąganie Apollo, a później będzie zmiana i Apollo zrobi dobrze tatusiowi - wyznał z pogardą w głosie
- Dante, na miłość boską co w ciebie wstąpiło - płakała moja mama
- Twoja matka wie co te bydle kazało Ci robić? Do czego Cię zmuszał?- zapytał patrząc mi w oczy
- o czym on mówi Nicole?- zapytała moja mama a ojciec kiwał głową że mam milczeć. Dosyć tego! Może mnie wywalić, znienawidzić...
- ojciec chciał zmusić mnie do uprawiania seksu gdy byłam jeszcze dzieckiem, gdy miałam 13 lat tylko raz udało mu się mnie pokonać i zmusić do zrobienia loda dorosłemu mężczyźnie, który nie był w żaden sposób delikatny , a wiedząc teraz że ja i Dante jesteśmy razem chciał zmusić mnie do pocałunku z Apollo, ktory swoją drogą nie oponował- powiedziałam głosem wypranym z emocjami
- ty mała kurwo, tyle lat Cię szkoliłem żebyś była kimś! - wrzasnął ojciec a wtedy Masimo posadził mnie na kanapie i podszedł do mojego ojca unieruchamiajac mu ręce, zaś Dante przyłożył spluwę do głowy Apollo
- ostrzegałem żebyś się kurwa do niej nie zbliżał...gacie w dół cioto - wysyczał, odblokowując broń, a ten trzęsącymi rękoma ściągał swoje spodnie i majtki - a teraz tatusku, pokaż jak to się robi, skoro uczyłeś tego swoją córkę - gdy to powiedział Masimo przyłożył tatę do mini chujka Apollo i zmusił by ten wziął go do buzi...widok niesmaczny i zastanawiam się dlaczego Dante to robi dla mnie - dawaj tatusku, z czułością to rób - dopingował go Dante, a mama cały czas płakała. Gdy Dante zakończył robienie loda przez ojca, Masimo obrócił go tylem do Apollo i zdjął mu spodnie - teraz Ty cioto, pokaż jak rucha prawdziwy mężczyzna - zaszydzil z niego i dosłownie chwycił jego kutasa i siłą wsadził w tyłek mojego ojca. Gdy to się skończyło, Dante wyjął nóż i najpierw ujebal rękę Apollo a później mojemu ojcu, oboje kulali się z bólu na ziemi - to jest ostatnie ostrzeżenie dla Waszej dwójki, kolejny Wasz wybryk, a żadna obietnica mnie nie powtrzyma przed zabraniem Was do piekła - zawarczał, a na koniec splunął na nich. A mnie nie wiem co tknęło ale szybko wstałam, i podbiegłam do Dantego wskakując na jego biorda, ten od razu mnie złapał pod tyłkiem, a ja wypiłam się w jego usta całując go z dzikością i zachłannością. To co on zrobił dla mnie teraz spowodowało że całkowicie zaczęłam inaczej go postrzegać. Dante podszedł ze mną pod ścianę i zaczął przejmować kontrolę nad tym pocałunkiem, błądził rękoma po całym moim ciele przez co zaczęłam czuć niewyobrażalne pożądanie
- pragnę Cię Dante - wyjeczałam między pocałunkami. On spojrzał mi w oczy
- powtórz - zarządal
- pragnę Cię Dante - wysapałam a on od razu zaczął kierować się ze mną na górę, do mojej sypialni
- wszyscy precz z tego domu !- krzyknął gdy byliśmy na górze
- słyszeliście...won z domu, Państwo De Angelis potrzebują chwili dla siebie - usłyszeliśmy śmiech Masimo. Gdy tylko przekroczyliśmy próg mojej sypialni Dante postawił mnie na ziemi i zaprowadził do łazienki. Tam zaczął w bardzo podniecający sposób ściągać swoją marynarkę i koszule, gdy został cały nagi, a jednak brudny od krwi, wszedł pod prysznic patrząc cały czas w moje oczy. Sama poczułam odwagę i chęć na dołączenie do niego więc i ja patrząc mu w oczy zaczęłam się rozbierać, gdy byłam już cała naga dołączyłam do niego pod prysznicem. Dante przygniótł mnie do ściany i spojrzał w moje oczy
- jesteś kurwa tylko moja Nicole...

No i udało się dodać coś jeszcze 🙈🙈🙈

Między nienawiścią a miłością - układ który odmieni ich życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz