/*7*\Plan/*7*\

54 6 5
                                    

Pov.Polska
***Skip*Time***12:52***
Napisałam do Węgra po numer do Litwy. Podał mi o dziwo bez zbędnych pytań. Zadzwoniłam. Mega się stresowałam jaką będzie miał reakcje.  Nie śpieszyło mu się żeby odebrać. Co on może robić w niedzielę? W końcu odebrał.

~Halo?
-Halo, Hej Litwa. Może I nie nie lubisz, nie pamiętasz, nie chcesz słyszeć to do ciebie dzwonię.
~Polska?
-Tak.
~Czego chcesz?
-Bo ja mimo że minęło parę dobrych lat od kąd się wyprowadziliśmy z domu rodzinnego to chce nas z Węgrem jako rodzeństwo znowu tam zawieść.
~Aha.
-No proszę. Nadal nie wiem co ci zrobiłam, ale chce Cię przeprosić. Chce się pogodzić.
~Okej, a mogę swoją dziewczynę wziąć?
-Oczywiście.
~A kiedy?
-Od jutra do niedzieli.
~Okej spotkajmy się w poniedziałek o 6 rano w kawiarni na Witraży.
-Okii, to dzwonię do Węgra. Papa do zobaczenia.
~Do zobaczenia.

Rozłączyłam się. Szybko poszło. Wątpiłam czy się zgodzi, ale się zgodził. Zadzwoniłam do Węgra.

-Halo? Hej Węgry.
~Hej Poli. Co tam?
-Mam-mamy sprawę.
~Ty i?
-Ja i Litwa.
~NIE WIERZE BRATA MI POMNIENILI CZY CO
-Zamknij się i posłuchaj. Bo my z Litwą jutro jedziemy do domu rodzinnego na tydzień jedziesz z nami?
~A mogę-
-Tak możesz wziąc Austrię.
~Okej a jakieś spotkanie kontrolne?
-O 6 w parku na Witraży.
~Okej to papa do jutra.
-Do jutra.

Mega się cieszyłam, że wrócimy do rodzinnego. Stworzyłam grupę na jakieś pytania.

✨️Trójca Święta✨️

Ej a mogę mojego psa wziąć?-P

L-Jeśli ty będziesz się nim zajmować to tak.

W-No jasne.

L-A jest ok dla obcych?

Zależy czy będzie Ci tak zaufał od razu czy nie. Ale ją postaram żeby Ci zaufał-P

L-A dla dzieci?

W-Litwa po co ci to wiedzieć? XD

Jest ok-P

Nie wiem po co mu to było. Zaczęłam się już pakować. Po dwóch godzinach byłam spakowana. Potem staram się Misie do Litwy przekonać. Udało się bez większych przeszkód. Poszłam z Miśką do parku. Długo nie trenowałyśmy, a dla niej to zabawa. Zobaczyłam Austrię więc do niego podeszłam. Misia na niego skoczyła i się cieszyła, że go widzi. Pomachałam mu.

[Polska]-Co ty tu robisz? Nie pakujesz się?

[Austria]-Węgry mnie z domu wygonił. Powiedział, że on się wszystkim zajmie.

[Polska]-Już to widzę.

[Austria]-A ty co tu robisz?

[Polska]-Już się spakowałam, a Misiak ma za dużo energii. Ej mam pomysł.

[Austria]-No dawaj.

[Polska]-Chcesz potrenować z Misią?

[Austria]-No mogę, ale nie umiem.

[Polska]-Misia, tornado.

Misia się zakręciła w miejscu. Jak skończyła to rzuciłam jej smaczka, a ona go złapała. Wzięłam rękę Austrii i nasypałam mu kilkanaście smaczków.

[Autria]-Misia...

[Polska]-Może Ci też coś znaleść.

[Austria]-Misia, znajdź szyszkę.

Zajmij sie mną ~gerpol~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz