Pov. Polska
Obudziła mnie zimna woda. Zauważyłam jak chłopaki uciekają. Natychmiastowo pobiegłam za nimi. Wybiegli na dwór i biegli koło basenu. Oczy mi się zaświeciły. Wskoczyłam w piżamie do tego basenu. Już i tak była mokra.[Polska]-ZIMNA!!!
[Litwa]-Świeżo lana.
Był zawieszony termometr wodny więc podpłynełam i sprawdziłam. 20 stopni? Tylko?
[Węgry]-Ile?
[Polska]-20°C, doskonała na kąpanie. Proszę jeszcze dużo miejsca.
[Austria]-Co się od rana drżecie? I czemu tu stoi basen?-Pomyślał przez chwilę-CO TU ROBI BASEN?
[Litwa]-Stoi.
[Węgry]-Polska do ciebie wejdę pośniadaniu.
[Polska]-A Pomożesz wyjść?
Wyciągnął rękę a ja go złapałam i wrzuciłam.
[Węgry]-TY SZCZURZE!
[Polska]-AHA?!
Zaczęłam go chlapać wodą. Natychmiastowo on zaczął mnie chlapać. Przez przypadek ochlapaliśmy Litwę. On zaczął nas chlapać.
[Austria]-Też chce!
Austria się przyłączył do naszej zabawy. Po chwili byliśmy cali mokrzy.
[Polska]-A ja miałam włosy myć jutro. To nijak nie zgadza się z moim grafikiem mycia włosów.
Każdy się że mnie śmiał.
[Polska]-Ale to poważna sprawa! Wy to możecie codziennie.
O 9 wyszliśmy na śniadanie. Poszłam się ubrać. Ubrałam się w dresy i bluzkę. Związałam włosy w warkocz.
[Polska]-Jestem!-Powiedziałam entuzjastycznie.
Wsiedliśmy w jedno auto. Byłam wpatrzona w okno. Widziałam krowy, konie, owce. Potem dojechaliśmy do małego miasteczka.
[Litwa]-Wszyscy najedzeni? Za 15 km jest Mak'donald.
[P,Ł,W,A]-Tak.
Wyjechaliśmy z miasteczka. Słuchaliśmy piosenek aż nadszedł czas na moją ulubioną.
[Węgry]-Polskaaa...
[Polska]-Nie, nie zaśpiewam wam.
[Węgry]-Proszę. Dostaniesz coś.-Powiedział chcąc mnie przekonać.
[Polska]-A co?
[Węgry]-Pierogi na obiad.
[Polska]-Tylko refren.-próbowałam negocjować.
[Węgry]-Okej.
Zaśpiewałam im refren. Dostałam brawa. Ukłoniłam się. Jechaliśmy jeszcze chwilę. Kazali mi zasłonić oczy to zasłoniłam. Wysiadłam z auta. Kazali mi otworzyć. Zobaczyłam wielki napis "Mini Zoo". Weszliśmy dostaliśmy kalosze na wszelki wypadek. Weszliśmy do pierwszej zagrody z kaczuchami. Kucnęłam, a jakaś mini kaczucha weszła mi na rękę. Pogłaskałam ją delikatnie. Potem odłożyłam i całe stado mini kaczuch do mnie przybiegło. Pobawiłam się z mini kaczuchami dopóki nie przyszła ich mama i nie zabrała. Poszliśmy następnie poszliśmy do kucyków. Jeden od razu do mnie przyszedł. Pogłaskałam go. Nazwę ja Nocka. Poszłam po jedzonko dla kucyków. Nakarmiłam z 3 kucyki.
[Łotwa]-Chce już do domu.-zaczęła marudzić.
[Litwa]-Kochanie uspokój się. Wrócimy za 2 godzinki.
[Łotwa]-No dobrze.
Poszliśmy do klatki z świnkami morskimi. Wszystkie spały, ale i tak były słodkie. Potem przyszedł do nas taki wielki ślimak.
CZYTASZ
Zajmij sie mną ~gerpol~
Teen FictionJest to moja pierwsza ksiazka(nwm czemu ale nie moge pisac polskich znakow wiec no) (moze byc cringe) w ksiazce -inne shipy -z wielu persperktyw -przeklenstwa -polske jako dziewczyne -przemoc milego czytania