/*11*\Wspomnienia(Urodziny1/2)/*11*\

26 2 0
                                    

***Time*Skip*Zostały 4 dni do urodzin Polski***

Pov. Niemcy
-Halo?
~Hej, Mam sprawę.
-Hej Urgan, Co tam?
~Wymajmiesz kamera? Najlepiej czteroosobowy.
-No spoko, na ile?
~Na tydzień.
-Spoko.

Po co mu kamper? Czekaj. O kurde za 4 dni urodziny Polski. Zapomniałem. Niemcy ty głupku, jak mogłeś? Wszedłem na jakąś stronę internetową. Duży Pieróg Poduszka 100 cm... Tylko 50 zł? Biorę. Do koszyka, zamów. Przyjdzie za 3 dni. Doskonale.

Pov. Narrator
Nie działo się nic specjalnego. Polska niczego się nie spodziewała, Niemcy to na zmianę praca, spanie, jedzenie, myślenie o Polsce, Węgry przygotował dla Polski mega urodziny. Przejdźmy więc do urodzin.

Pov. Węgry
Ja z Austrią czekaliśmy na Niemca z Polską na zatoczce z kamerem. Niemcy miał pojechać po Polskę. Długo ich nie ma. Dobra jeszcze 30 minut i będziemy dzwonić.

Pov. Niemcy
Jechałem do Polski do mieszkania. Zapukałem. Otworzyła mi i zaprosiła do salonu. Zaproponowała kawę, herbatę, ale ja odmówiłem. Wziąłem Polskę i poszliśmy do auta. Nie przestawała zadawać pytań takich jak: "Daleko jeszcze?", "Gdzie jedziemy?". Utknęliśmy w korku. Świetnie. Korek skończył się po jakiś 20 minutach. Zatrzymaliśmy się na parkingu. Węgry z Austrią do nas podeszli. Poszliśmy wszyscy razem do kampera.

Pov. Węgry
Poszliśmy do kampera. Wiedziałem jak Polska może zareagować. Albo mnie zwyzywa, albo się popłacze albo wsadzi nas wszystkich do niego włączy jakieś miejsce na mapie i musimy tam jechać. Sprawdziło się kilka opcji.

Pov. Polska
Głupie korki. Dojechaliśmy w końcu. Zupełnie nie wiedziałam gdzie jesteśmy. Podeszli do nas Austria i Węgry. Zasadzka... Niespodzianka... Pogrążyłam się w swoich myślach. Tak jestem osobą z overthingiem. Nie moja wina. To, że tak mam od dziecka i, że mi się pogorszyło jak zostałam porwana. [Dop. Autorki]-Małymi kroczkami do przodu. Szłam za nimi. Szliśmy jakieś 3 godziny. Nogi mi do dupy wchodziły. Spytałam się i już nie długo. Wyszliśmy na dróżce koło parkingu gdzie zaparkowaliśmy.

[Polska]-Po co my szliśmy 3 godziny przez ten jebany las kiedy parking jest kilka metrów stąd?!-Spytałam zirytowana.

[Węgry]-Bo to by cię zmęczyć.

[Polska]-Co coś słabo wam poszło.

[Węgry]-To zaraz się belgijke się włączy.

[Polska]-Dobra, jednak dobrze wam poszło.

Szliśmy przed siebie. Zaczęłam sobie nucić pod nosem nic dwa razy. Zatrzymaliśmy się. Zobaczyłam kampera. Od razu byłam ucieszona. Aż się rozpłakałam. Wsadziłam wszystkich do kampera. To znaczy... Kazałam wsiąść. Niemcy prowadził obok niego siedział Austria. Ja siedziałam za Niemcem, a Węgry za Austrią. Gdziekolwiek pojedziemy będzie dobrze. Chcę mi się spać. Idę spać. Dobrze, że miałam na sobie dres i bluzę nałożyłam to było wygodnie i ciepło. Oparłam się o okno i przymknęłam oczy. Zasnęłam.

Pov. Węgry
Polska zasnęła. Tyle dobrze. Mamy z Polską kilka wspólnych cech. Na przykład jesteśmy cierpliwi, ale w aucie nasza cierpliworść znika.

[Węgry]-Ejjjj, da-Nie mogłem dokończyć, bo Austria mi przerwał.

[Austria]-3 godziny 17 minut.

[Węgry]-To idę spać.

Poszedłem w ślady Poli. Zasnąłem.

Pov. Austria
Jak oni umieją tak momentalnie zasnąć?
Ja ledwo w 40 minut się wyrabiam. A oni? Pstryk i już.

[Austria]-Ooooo konie.

[Polska]-DZIE?! (Specjalnie)

[Austria]-Tam.-Powiedziałem i wskazałem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 21 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zajmij sie mną ~gerpol~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz