Dwa miesiące później już po ślubie Maksa i Luizy
Tydzień później Sobota:
Lena:
Ostatnio Braian nie ma czasu dla mnie , jest bardziej jakby nieobecny. Nie wiem co się w ogóle dzieje po telefonie który odebrał tydzień temu. Może coś się komuś stało, że nie zwraca na mnie uwagi, i chamski się zrobił do mnie.
- Braian co się stało? Że mnie omijasz i nie zwracasz na mnie uwagi?
- Zdaję ci się.
- Nie wiem co się dzieje z tobą, lecz wszystkiego się dowiem.
- Dobrze powiem ci, jestem biseksualny i mam chłopaka z którym jestem od dwóch lat. Tydzień temu zadzwonił do mnie, że przyjedzie poznać naszą dziewczynę z którą chcemy wejść w relacje Ddlg, może wiesz co to takiego jest ta relacja. Chcemy się zaopiekować tobą.
- Wiem co to znaczy, tylko dwa dni byłam w takiej relacji z Kordianem. Gdy nie miał jeszcze żony.
- I co na ten pomysł myślisz, damy ci czas na zastanowienie się, czy wchodzisz w to, bo oddasz nam nad sobą kontrolę.
- Będę się musiała do was zwracać tatusiu?
- Tak i pieluszki będziesz musiała nosić, ale to tylko gdy się zgodzisz w to wejść z nami. Nie namawiam cię, to jest tylko twoja decyzja nikogo innego. Chciałem mieć taką córeczkę, która by się nas słuchała, lecz zamieszkasz z nami w moim domu a nie tutaj.
- To co będzie z tym budynkiem?
- Będzie nadal, lecz Paweł będzie nim rządził, a Maks się wyprowadza z Luizą gdzie indziej, bo chce założyć rodzinę. Ma do tego pełne prawo.
- A co będzie z nami?
- Będziemy z tobą nadal, lecz tylko u mnie w domu.
- Tak zgadzam się być waszą córeczką w tej relacji Ddlg, a jak nazywa się mój drugi tatuś?
- Albert, lecz ty i tak będziesz mówić do niego tatusiu. A wieczorami będziemy się tobą zajmować inaczej kochana. W dzień będziesz naszą małą dziewczynką, a w nocy będziemy mogli się kochać maleńka.
- Tak, tak tak, super będzie mi przy was. To kiedy tatuś przyjedzie. By poznać mnie i ja jego.
Koniec
Dziękuję wszystkim za czytanie tej książki i za wyświetlenia jej. Tej książki jest koniec, lecz zapraszam na inne moje książki na moim profilu.
CZYTASZ
Budynek Maksa dla mężczyzn i kobiet którzy nie mogą żyć wśród społeczeństwa.
RomanceJestem Lena Brelok mam 22 lata. W dniu 18 urodzin moja rodzina zginęła, tramwaj wjechał w nasz samochód. Ja wyszłam cało na ciele, lecz moja psychika nie wyszła na tym dobrze. Nie mówię od tamtej pory. Tylko powarkuje i szczekam, gdyż przez ten wypa...