Rozdział 7

1 0 0
                                    

Winter

Dzisiaj spotykam się z Poppy do Starbucksa, zarzucam plecak z nika na plecy nakładam szminkę i konturówke na usta i ocena autobus
Poppy już na mnie czekała
-hejka Pops
-cześc-powiedziała
-ej, coś jest nie tak-stwierdzilam
Ewidentnie była czymś zasmucona
-nie to nic takiego
-poppy znam cię, coś jest nie tak
-mówie że nic się nie dzieje-odparła podwyższonym głosem
-poppy...-ale ona się wgryzła w moje zdanie
-wszystko okej!
Zamilkłam
To do niej totalnie nie podobne
-poppy masz mi teraz powiedzieć co się dzie...
-wyjeżdżam!-powiedziała a łza spłyneła jej po policzku-wyjeżdzam Winter, jutro wylatuje do Londynu
-co?...
-nie chce tego ale muszę, muszę rozumiesz!
Krzyknełam w środku, obruciłam się i poprostu odeszłam nie wiem gdzie szłam, poprostu przed siebie załorzyłam słuchawki a w tle poleciała piosenka youmg and beautiful łany del Ray. Słyszałam krzyki Poppy że to nie jej wina i że teraz wszystko chrzanie ale później to uciszło a po policzkach pociekły mi łzy. Moja najlepsza przyjaciółka wyjeżdza

why you?-drugi tom why my boyfriendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz