Rozdział 11

1 0 0
                                    

Zeke


Micheala Fitz to moja najlepsza przyjaciółka od podstawówki, to ona pociszała mnie jak moi rodzice się rozwodzili, to ona paliła za mną na dachu randomowych domów w mieście, to ona z cierpliwością oglądała każe zdjęcie które zrobiłem, to ona była moim promyczkiem szczęścia, i to włąśnie ona chodziła na każdy koncert nirvany w okolicy.

teraz siedziałem skulony w kącie gabinetu Winter skulony z łzami w oczach

-hej, Zeke nawet nie wiesz jak mi przykro-powiedziała Winter zmartwiona moją sytuacją-ale wiem jakie to uczucie stracić najbliższą ci osobę, doznałam tego uczucia trzy razy

CHOLERA!

Arz trzy razy!? to ja powienienem pocieszać ją a nie ona mnie

-trzy?-wreszcie się odezwałem

-tak, mogę ci o nich opowiedzieć?

-tak

uspokoiła mnie , jak ona to zrobiła, jej towarzystwo mnie uspokoiło, jak ona to zrobiła?

-jak miałam 13 lat mój tata zmarł, zmarł jako policjant, pracował tu, jak prawie złapał zabójce-Astrid i Cordian się do nas przysiedli-w tym lipcu zmarła mi mama, to niewyobrażąlny ból, w maju dowiedziałam się że chłopak którego kochałam mnie zdradził, a wczoraj...-zaszkliły jej się oczy- wczoraj moja najlepsza przyjaciółka wyjechała

-przeszłaś więcej ode mnie, moge cię przytulić?

-jasne

Było mi dobrze w jej ramionach, ale nikt nie pobije Micheali

w tym samym momencie Cordian wstał i wyszedł z sali a do przytulasa dołączyła Astrid

why you?-drugi tom why my boyfriendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz