Rozdział 12

2 0 0
                                    

Cordian

Co to do cholery ma być!

Pierwszy raz przyszedł do pracy i już zaczyna miziać do mojej diewczyny. Nie mogłem na to patrzeć. Od eazy wyszedłem i czekałem aż Winter przyjdzie za mną, ale to się nie stałzostała tam dla nieego?

nie

Tak nie może być. wchodzę do środka

-o przyszedł pan obrażalski-powiedział zekeze swoim złośliwym uśmieszkiemm

dziewczyny się zaśmiały. winter się zaśmiała. Winter. Moja Winter

tego już za wiele

Podszedłem do niego i uderzyłem go w twarzco on skomentował:

-co ci jest do cholery jasnej!?

-Cordian co do cholery!?-naskoczyła na mnie Winter- Wszystko okej?-zwruciła się do zeka

mam już dość

wybiegłem

ktoś za mną pobiegł, Szkoda że to nie była Winter. Tylko Astri-wiem że może to cię wkurzyło ale to nie  powód do...

pod wpływem emocji ją pocałowałem, nie wiem czemu to zrobiłem. Nie odwzajemniła pocałunku.

co do chelory Cordian

odbiegła

a za nią zobaczyłem Winter

why you?-drugi tom why my boyfriendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz