Winter
Nie chciałam zaglądać do koperty ale musiałam, wyniki badań mogły rozwiązac sprawy wszystkich morderst
Otworzyłam ją
Cholera
W kopercie lerzały nazwisko i zdjęcieTo był Louis
Od razu wyszłam z posterunku, i poszłam do domu Louisa, otworzyła mi jego mamą
-o Hej Winter co tu tu robisz?
-jest Louis-zapytałam unikając odpowiedzieć
-juz go wołam-powiedziala-Louis!!
W rękach ściskałam kajdanki
-hej Winter co ty tu robisz-spytał
Pierwszy raz to zrobię
Wdech
Wydech
Wdech
Wydech
Wdech
Wydech
Wdech
Wydech
-jesteś aresztowany za morderstwo Loren Crown, Joe May i Seleny France-zaczelam-masz prawo milczenia, jak nie stać cię na adwokata to dostaniesz adwokata z urzędu
-winter co ty do robisz?!-spytała jego mamą
-pani syn zabił trzy osoby, jest aresztowany
-popełniasz błąd-odezwal się Louis śmiejąc się-nienawidze cię
-wiem że nie popełniam blędu, bo merderstwa ustaną
-to się pokarze
Wsandziłam go do radiowozu i pojechałam na posterunek-przyniosłam świerzą bułeczke za kraty powiedziałam do Larego
-to ten morderca?
-tak
-jakim cudem, pracujesz tu dopiero trzy tygodnie
-nie wiem..
-winter możemy pogadać?-odezwał się ciszo Cordian, popatrzałam na Larego a ona przytaknął i się uśmięchnął
-jasne
Poszliśmy do mojego biura, zamknełam drzwi i zasunełam rolętę
-strasznie cię przepraszam wiem że to była nieprawda, między nami może być okej?
-tak-uśmiechnełam się szczerze
Przytuliliśmy się
-dziękuje -powiedział niespodziewanie, dalej w moim uścisku
-za co?
-za wszystko
Popatrzałam mu prosto w oczy, potem przeniosłam wzrok na jego usta, pocałowaliśmy
Nie był to pocałunek taki jak na łące ale i tak cudowny, w jego objęciach czułam cię bezpieczne,
Przeniosłam ręce na jego szyję, a on oparł swoją dłoń na moim policzku
CZYTASZ
why you?-drugi tom why my boyfriend
Teen Fiction20 letnia Winter dalej zmaga się ztraumatyczną śmiercia mamy i przybyciem siostry ale jeszcze jedna rzecz staje jej na barkach