Własnie stałem przez studiem w którym za chwilę miał się odbyć wywiad na żywo. Już nie długo cała prawda o europejskiej unii nadawców miała wyjść na jaw, co może oznaczać o zakończeniu kochanej przez wielu, w tym kiedyś mnie eurowizji.
Otrząsnąłem się z tych przemyśleń i ruszyłem w stronę drzwi małego "domku". Lekko popchnąłem drzwi, a w środku przywitała mnie wysoka brunetka z okularami, przedstawiła się i zaprosiła mnie do pokoju obok gdzie za pare minut miałem powiedzieć wszystko co wiem. Usiadłem wygodnie na fotelu, kiedy zaczęto ustawiać kamery, a dziennikarka spisywała coś jescze w papierach. Nagle jeden z kamerzystów krzykną "Uwaga akcja!".
-Witajcie drodzy widzowie! Ja nazywam się Pauliné Schaal i dzisiaj jestem tu z bardzo specjalnym gościem- Joostem Kleinem!- zaczęła mówić dziennikarka.
-Hallo!- przywitałem się z szerokim uśmiechem machając w stronę kamery.
-Joost, jesteś tutaj z nami w sprawie dość kontrowersyjnego tematu, z tego co najpierw od ciebie słyszeliśmy, nie chciałeś się wypowiadać na ten temat, dlaczego teraz zmieniłeś zdanie?- Pauliné zadała pierwsze pytanie.
-Stwierdziłem, że wkońcu trzeba wyjawić prawdę, nawet za wszelką cenę-westchnąłem.
-A więc, jaki jest ten "mroczny" sekret EBU?- dopytywała dziennikarka.
-Chiał bym najpierw zadać pytanie do widzów, znacię taką grę jak Danganronpa? Możecie mi uwierzyć lub nie, ale to wszystko ma ze sobą związek.- zacząłem opowiadać.
Nagle umysłem dokładnie przeniosłem się do okresu eurowizyjnego w maju.
