✈️A sight to behold✈️

89 5 2
                                    

-Nie mogę się doczekać aż zobaczę się z Felixem- pisnął Hyunjin wychodząc z taksówki.
-Wiesz że widzisz się z nim dopiero za 4 godziny?-spytał ze śmiechem Minho
-Wiem...A ty co się idioto śmiejesz?!
-Przypomniało mi sie dlaczego się tak cieszysz-powiedział dalej się śmiejąc-w końcu spotkasz się z kolegą od pieprzenia.
-Co?!
-Myślisz że nie słyszałem waszych uroczych rozmów??Jak tak to się kurwa bardzo mylisz-powiedział Minho i zaczął się dusić ze śmiechu.
-TY DEBILU!!-krzyknął Hyunjin-NIE PODSŁUCHUJE SIĘ CUDZYCH ROZMÓW!!
-A kto zostawiał otwarte drzwi i krzyczał rozmawiając?
-Dobra nie ważne..-westchnął ze żenowaniem Hyunjin.
Nagle usłyszeli krzyk.
-HAN JISUNG TY SKURWIELU WRACAJ TU!!- krzykną mężczyzna. Był cały w dziarach oraz był bardzo dobrze zbudowany. Zanim Minho się zorientował nagle upadł na ziemię. Wpadł na niego słodki chłopak w czarnej bluzie z kapturem na głowie który uciekał przed tym mężczyzną.Minho popatrzył się na niego ze wzajemnością ,,Ma piękne błąd włosy... a jego brązowe oczy..jest taki piękny ...." pomyślał Minho .Patrzyli sobie w oczy jeszcze przez 10 sekund po czym blondyn wstał i pobiegł dalej.
-A może jakieś przepraszam lub chociaż sory?!-krzykną Hyunjin który nie widział jego twarzy.
,,Han Jisung więc tak ma na imię.."

𝐏𝐎𝐕:𝐌𝐈𝐍𝐇𝐎

Z Hyunjinem chodziliśmy i zwiedzaliśmy miasto przez jakieś 3 i pół godziny więc powoli zaczynaliśmy iść w stronę domu mojego kuzyna Felixa.
-O mój boże tam stoi Felix- powiedział Hyunjin i pobiegł w jego stronę. 
-Hej-powiedziałem gdy doszedłem do niego po 2/3 minutach.
-Siema-powiedział lekko niechlujnie ale z uśmiechem-Chodźcie właśnie miałem wracać do domu.
Gdy byliśmy na miejscu marzyliśmy tylko by wejść i coś zjeść.
-W ogóle zapomniałem wspomnieć że mieszkam z moim najlepszym przyjacielem -powiedział szybko Felix i zapukał do drzwi
Po kilku sekundach drzwi otworzył chłopak. Pierwsze co mi się wrzuciło w oczy to jego sześciopak.Tak był bez koszulki.Gdy spojrzałem na jego twarz zobaczyłem.. ,,o Boże.. to on.. to Han Jisung który na mnie dzisiaj wpadł.."pomyślałem. To naprawdę był on.. Poprawił swoje rozczochrane blond włosy lecz w ogóle mu to nie pomogło.
-Hejka..-powiedział z lekkim skrempowaniem-sorki za wcześniej-szepnął mi do ucha
-Nic nie szkodzi nie zauważyłeś mnie zdarza się-powiedziałem trochę zawstydzony
-Ji Ji to Minho i Hyunjin, Minho Hyunjin to Jisung.-powiedział Felix.
Patrzyłem na niego z zauroczeniem był piękny. Piękne duże oczy, i te słodziutkie pulchne policzki wyglądał jak wiewiórka oraz był niski, a to było urocze!! Założył za dłużą bluzę na siebie.
-Zamawiamy coś?-zapytał Felix-ja stawiam
-Może pizzę albo maczka??-zaproponował Jisung
-Z chęcią zjadł bym maka!!-krzykną Hyunjin
-Z-zgadzam s-s-się-zająknąłem się po czym zakryłem twarz w dłoniach. Gdy już zjedliśmy usiedliśmy na kanapie i oglądaliśmy film. Siedziałem koło Jisungaa!! Byłem szczęśliwy ale też zestresowany i spięty.
-Hej? Dlaczego jesteś spięty? Boisz się mnie?-spytał  słodkim i nie winnym głosem Jisung. Zamarzłem..
-Minho nie bój się. Ji Ji jest słodki i niziutki wszyscy mówią na niego wiewiórka ze względu na policzki-zachichotał Felix-za to ma niezłe ciało.
Zaśmiałem się nerwowo.
-Hej!!-krzyknął wściekły Jisung po czym staną przed Felixem- nie jestem ani niski ani słodki- powiedział krzyżując ręce na piersiach.
-BOŻE ON JEST TAKI SŁODKI ŻE CHCIAŁO BY SIĘ ZŁAPAĆ  GO ZA TE JEGO PULCHNE POLICZKI!!- krzykną Hyunjin i wszyscy się zaśmiali .
-JEBANI IDIOCI!!-krzykną Jisung po czym poszedł na górę w założonej za dużej bluzie.
-On jest taki słodki ale nie spodziewałem się po nim takiego słownictwa-powiedziałem ze zdziwieniem i zauroczeniem jednocześnie.
-Jest słodki ale czasami jest takim bad boyem. Ma 14/13 lat jest od nas jakieś dwa trzy lata młodszy ale dalej zachowuje się jak dziecko. Zobaczycie czasami jest taki Hot że wow  wszystkie laski lecą i na tego słodkiego i na tego Hot bad boya-zaśmiał się Felix.
-Dlaczego zachowuje się jak dziecko?-spytałem.
-Niestety jego mama umarła a jego tata był alkoholikiem i gdy był mały ciągle był bity przez ojca i wykorzystywany i seksualnie i psychicznie oraz musiał sprzątać cały dom i robić to co mu kazał...W ogóle nie miał dziedzińca więc proszę dajcie mu poczuć ten smak..-powiedział z przygnębieniem Felix.
-O boże współczuję.. -powiedziałem.
-Dobrze pomożemy mu aby poczuł jak to być dzieckiem- powiedział Hyunjin.
Chwilę jeszcze pogadaliśmy i rozeszliśmy się do pokoi. Niechcący pomyliłem pokoje i wszedłem do pokoju Jisunga. Gdy go zobaczyłem przestraszyłem się. Nagle uświadomiłem sobie że śpi. Wyglądał tak uroczo że miałem już szklane oczy. Z trudem wyszedłem z jego pokoju i zamknąłem drzwi. Nagle usłyszałem skrzypienie. Obejrzałem się i zobaczyłem uroczo zaspanego Jisunga, który ocierał rękami oczy.
-Co robisz?-zapytał ziewając
-Idę do pokoju, a co?
-Nie mogę usnąć mogę spać z tobą proszeee-przedłużył i zrobił wielkie błagające maślane oczka. Na serio zachowywał się jak dziecko ale co mam poradzić na to że nie miał dzieciństwa.Nie mogłem się oprzeć więc się zgodziłem.
-Dziękujeee!!-krzykną po cichu nadal zaspany.
Położył sie na moim łóżku a ja poszedłem się przebrać. Gdy wróciłem Jisung już spał i znowu nie mogłem się przestać na niego patrzeć. Położyłem się koło niego zamykając z lekkim trudem oczy.Nagle poczułem jak coś leży na mojej talii. Otworzyłem oczy i zobaczyłem jak Jisung się do mnie przytulał!!! Mówiłem już jak bardzo jest słodki?Nie wiem kiedy ale usnąłem..

( ̄o ̄) zzZZzzZZ( ̄o ̄) zzZZzzZZ( ̄o ̄)

𝐇𝐄𝐉𝐊𝐀!!𝐏𝐈𝐄𝐑𝐖𝐒𝐙𝐘 𝐑𝐀𝐙 𝐏𝐈𝐒𝐙𝐄̨ 𝐊𝐒𝐈𝐀̨𝐙̇𝐊𝐄̨ 𝐖𝐈𝐄𝐂 𝐌𝐀𝐌 𝐍𝐀𝐃𝐙𝐈𝐄𝐉𝐄̨ 𝐙̇𝐄 𝐖𝐀𝐌 𝐒𝐈𝐄̨ 𝐒𝐏𝐎𝐃𝐎𝐁𝐀!! 𝐌𝐀𝐌𝐘 𝟗𝟎𝟎 𝐒Ł𝐎́𝐖!!!𝐑𝐎𝐙𝐃𝐙𝐈𝐀Ł𝐘 𝐏𝐎𝐒𝐓𝐀𝐑𝐀𝐌 𝐒𝐈𝐄̨ 𝐖𝐒𝐓𝐀𝐖𝐈𝐀𝐂́ 𝐂𝐎𝐃𝐙𝐈𝐄𝐍𝐍𝐈𝐄!! 𝐉𝐀𝐊 𝐁𝐄̨𝐃𝐄̨𝐌𝐈𝐀Ł𝐀 𝐖𝐄𝐍𝐄̨ 𝐓𝐎 𝐁𝐄̨𝐃𝐙𝐈𝐄 𝐊𝐈𝐋𝐊𝐀!!𝐓𝐎 𝐓𝐘𝐋𝐄 𝐁𝐀𝐉𝐎𝐎!!<𝟑

Do you love me baby?||minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz