✨Deja vu✨

22 2 0
                                    

𝐏𝐨𝐯:𝐂𝐇𝐀𝐍𝐆𝐁𝐈𝐍
-Zaraz będziemy w domu- powiedział Chan
-W końcuuuuuuu- przedłużyłem.Han się nie odezwał. Oglądał krajobraz który znajdował się za oknem. Nagle w mojej kieszeni zadzwonił telefon.

-Hej
-Hej co tam Minho?
- Za ile będziecie?
-Za jakiś kwadrans. W ogóle mógł byś zadzwonić do Jisunga i z nim pogadać? Jest strasznie dziwny..
-A co się dzieje?
-Jest strasznie nerwowy.. Przez całą drogę się nie odzywa a jak go pytamy co się dzieje to mówi abyśmy się ,,odpierdolili"..
-ZNOWU?!
-J-jak znowu?
-Przecież jak zepsułeś mu gitarę to ci mówiłem.
-A no tak.. Kolejne ataki agresji?..
-Chyba.. Dobrze spróbuję się dodzwonić ale uważajcie na siebie..
-Co masz na myśli?!!

                                Połączenie zakończone..

Lekko się przestraszyłem. Dlaczego mamy uważać? Co nam się stanie?! Po chwili usłyszałem dzwonek do telefonu który po chwili ucichł. Odebrał? Nie zdążyłem się odwrócić a zabrzmiał kolejny. Czyli nie odebrał.
Znowu ucichł. Dlaczego nie odbiera? Przecież widzi że to Minho. Usłyszałem kolejny dźwięk. Do trzech razy sztuka?.. Zanim się obejrzałem ujrzałem telefon który upadł w moich nogach.
-Pojebało cię do reszty?!- krzyknąłem.
-Jisung!-krzyknął Bang
-ODJEBCIE SIĘ ODE MNIE CWELE CHUJOWE!!
-Kurwa a jak byś wybił szybę lub mnie walnął?!
-TO CHUJ BYM SIĘ TYM KURWA PRZEJĄŁ!!
-Ale z ciebie przyjaciel wiesz?!- krzyknął Bang.
-Chris.. Minho mówi że ma znowu chyba ataki agresji..- szepnąłem mu do ucha po czym usłyszeliśmy kolejny szloch.

W końcu jesteśmy. Zostajemy na kilka dni u nich bo... BO TAK. Weszliśmy do domu i razem z Chrisem przywitałem się z chłopakami. Han tylko wziął walizkę i kierował się na schodach w stronę swojego pokoju. Nerwowo wciągał walizkę po schodkach, gdy nagle małe kółko zahaczyło się.
-KURWA JEBANA PIZDA!!- krzyknął i zrzucił ją ze schodów robiąc wielki hałas. Po chwili usłyszeliśmy trzaśnięcie drzwiami i przekręcanie kłódki. Po chwili ponowny trzask i przekręcanie klucza.
-KURWA KURWA KURWA KURWA NIE NIE NIE!!! -krzyknął Minho zrywając się z kanapy- FELIX ZAPIERDALAJ PO ZAPASOWY KLUCZYK OD KIBLA HANA!!!
-O KURWA JUŻ BIEGNĘ!!!- również krzyknął i pobiegł do przedpokoju. Ja z Bangiem nie wiedzieliśmy co się dzieje a Hyunjin tylko siedział zdenerwowany i oglądał sytuację. Po chwili usłyszałem krzyki Minho oraz Jisunga..
-PROSZĘ KOCHANIE NIE!- krzyknął lekko załamanym głosem Minho.
-ODPIERDOL SIĘ KURWA!!!!!!!!
-NIE ODPIERDOLE SIĘ A TERAZ ODDAWAJ TO!!
-ODDAJ TY JEBANY SKURWIELU!!!
-NIE!
-CZEGO TY DO JEBANEJ KURWY NIE ROZUMIESZ?!!???!!!- krzyknął Han zbiegając na dół i kierując się do kuchni.
-FELIX ŁAP GO!!!- krzyknął Minho również zbiegając i szybko odkładając... żyletkę?... po czym zerwał się w kierunku gdzie przebywał Han wraz z Felixem. Hyunjin również pobiegł by im pomóc. Ja z Chanem nadal siedzieliśmy zdezorientowani na kanapie przyglądając się sytuacji.
-KURWA NIE POWTARZAJ TEGO SAMEGO CO KILKA MIESIĘCY TEMU!!! CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE?!!?
-GÓWNO A TERAZ ODDAWAJ TO!!!MOGLEM TO ZROBIĆ DAWNO TEMU!!!
-NIE NIE MOGŁEŚ!!!-krzyknął Hyunjin.
-KURWA UDAŁO SIĘ!!- odkrzyknął z ulgą Felix.
-JESZCZE I TAK WY JEBANI CWELE DO TEGO WRÓCĘ!!!!!!!!
-NIE POZWOLĘ CI NA TO KOCHANIE!
-SPIERDALAJ Z TYM KOCHANIE I WSADŹ TO SOBIE GŁĘBOKO W DUPE!!
-Mam teraz silne deja vu wiesz?- lekko zaśmiał się Lee know zaciągając wyrywającego się Hana za rękę i posadził na kanapie.

-Pokaż nadgarstki- rzekł spokojnym i łagodnym głosem.
-Spierdalaj!
-Powiedziałem pokaż nadgarstki- powiedział stanowczym oraz poważnym głosem jak ojciec. Jisung wykonał polecenie wywracając oczami.
-Felix przynieś banderze- chłopak poszedł wykonać polecenie- maluszku dlaczego znowu to sobie robisz?..-cisza..- pytam się odpowiedz na pytanie- dalej cisza.. po chwili Felix przyniósł przedmiot o który prosił Know-choć do pokoju i tam masz mi odpowiedzieć na pytanie.- rzekł po czym poszli na górę..

-Możecie wytłumaczyć co tu się odpierdoliło?!- krzyknęliśmy prawie jednocześnie.
-Chciał się zabić..- westchnął Felix.
-Dlaczego?!- krzyknąłem.Hyunjin wyjaśnił nam wszystko co przeżył do tej pory chłopak. Ale gdy miał opowiedzieć o tym co powiedział mężczyzna jak go znalazł gdy zniknął ale Felix go zatrzymał a on powiedział ,,Em um... powiedział.. powiedział że sis zgubił i tamten mu pomógł wrócić i em.. dalej było tak.." było to podejrzane ale może nie chcieli o tym mówić? Kiedyś ich zapytam. Zaczęli opowiadać dalej..

𝐏𝐨𝐯:𝐌𝐈𝐍𝐇𝐎

Wszedłem z małym do pokoju i przymknąłem drzwi.
-Kochanie możesz mi powiedzieć co się dzieje? Dlaczego znowu się tak traktujesz?..
-....
-Proszę powiedz.. chce wiedzieć i ci pomóc..- powiedziałem. Widziałem jak powstrzymuje od darcia się. Biedaczek znów wraca do tego stanu..-Ptysiu... wiesz że mi możesz powiedzieć wszystko prawda?..

_______________________________

Ogólnie to. ,, SPIERDALAJ Z TYM KOCHANIE I WSADŹ SOBIE GŁĘBOKO W DUPE" wzięłam z 9 rozdziału więc dlatego Minho na silne deja vu :)

Do you love me baby?||minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz