Zayn wyszedł z sali.
- Ty jesteś ślepa, moje dziecko - wyrokował Harry
-Ja jestem ślepa !? A co ja właściwie mam widzieć ??- poczułam, że moje ciśnienie rośnie
Styles westchnął.
- Wszyscy na ciebie lecą - uśmiechnął się - Masz w sobie to " coś ". Pasujecie do siebie.
- Ale o czym ty teraz mówisz? - nie nadążałam za jego tokiem myślenia.
- Zayn Malik się w tobie zakochał - wysyczał przez zęby - Prościej się już nie da.
***
Oczami Zayn'a :
Spojrzałem na Lydię. Patrzyła zdenerwowana na drogę. Jechałem trochę za szybko. Zdjąłem nogę z gazu.
- Przepraszam - wymamrotałem
Nikły uśmiech przemknął po jej twarzy. Dlaczego nic nie powie? Dzisiaj prawie wygadałem co do niej czuję, a ona nic.
- Możesz zjechać na pobocze? - zapytała
Nie odpowiedziałem, tylko spełniłem jej prośbę. Odwróciłem się do niej. Objęła moją głowę i pocałowała mnie delikatnie. Odwzajemniłem pocałunek.
- A więc Styles ma rację - powiedziała rozpromieniona
-Hę? - nie wiedziałem w czym ten dupek się nie mylił
-Kochasz mnie? - nie spodziewałem się takiego pytania
- A ty mnie?
Spojrzałem w jej oczy. Były tak hipnotyzująco błękitne. Kolejny raz poczułem smak jej błyszczyka.
------------------------------------------
Jakiś taki krótki ten rozdział XDD ale za to ważny. Miał być wcześniej, ale nie miałam internetu :(
Dziękuję wszystkim, którzy skomentowali i dali gwiazdkę ♥
A tak wgl. tooooo zostało jeszcze tylko parę rozdziałów tego ff, bo nie zamierzam go tak bez sensu przeciągać xD przygotujcie się na koniec xDD
![](https://img.wattpad.com/cover/37648147-288-k356960.jpg)