prologue

81 7 0
                                    

Ta, ciężko było cię nazwać dobrą osobą. Wiele osób, które napotykałaś na swojej drodze kończyło ze albo ze złamanym sercem, albo złamaną ręka.
Przez nieprzepracowane traumy, które przeżyłaś w dzieciństwie nie nadawałaś się do bliższych relacji niż te przyjacielskie. Wiele terapii, które przeszłaś nie wiele ci w tym pomogły. W końcu czego mogłaś się spodziewać po psychologach w piekle?

No właśnie, piekło. Twój jedyny dom, a zarazem najgorsza zmora. Urodziłaś się tutaj. Nigdy nie zaznałaś świata żywych, które w przeciwieństwie do tego nie pachniało siarką, a jego niebo nie było krwistoczerwone.
W tym miejscu od najmłodszych lat uczyłaś się tego, że aby przetrwać trzeba być silnym. Twoje życie nigdy nie było usłane różami, choć mimo wszystko starałaś się zrozumieć coś co innym demonom przychodziło z trudem - jak odnaleźć światło nawet w najciemniejszych zakątkach piekła.

Twoje dzieciństwo było pełne wyzwań, ale nigdy nie brakowało Ci determinacji. Pamiętasz moment, gdy pierwszy raz doświadczyłaś straty - to był dzień, w którym matka zniknęła z Twojego życia, pozostawiając Cię z tysiącem pytań i brakiem odpowiedzi. Mimo to, potrafiłaś znaleźć w sobie siłę, by iść naprzód.

Twój ojciec był surowym człowiekiem, a jego zimne spojrzenie często wywoływało w Tobie dreszcze. Choć nie okazywał miłości w sposób, jakiego pragnęłaś, uczył Cię, jak przetrwać w miejscu, gdzie słabość oznaczała zagładę. Każde ostre słowo, każda kara uczyły Cię, jak stawiać czoła przeciwnościom, jak nie dać się złamać.

W miarę dorastania, zaczęłaś dostrzegać, że Twoje życie nie musi być ograniczone do piekielnych murów. Gdzieś głęboko w Tobie tliło się pragnienie - marzenie o czymś więcej, o czymś, co wykraczało poza ból i cierpienie. To marzenie stawało się Twoją siłą napędową, nadzieją, że może istnieje coś lepszego, coś, co czeka na Ciebie po drugiej stronie.

Teraz, będąc już dorosłą, nadal nosisz w sobie blizny przeszłości, ale to one uczyniły Cię tym, kim jesteś. Twoje serce, choć nadszarpnięte, nadal bije z nadzieją. I choć piekło nadal jest Twoim domem, wiesz, że życie może zaoferować coś więcej - coś, co być może kiedyś odnajdziesz.

Welcome to heaven  - 𝕬𝖑𝖆𝖘𝖙𝖔𝖗 𝖝 𝖗𝖊𝖆𝖉𝖊𝖗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz