-wstawaj-powiedział Michał
-mhm-odpowiedzialam po czym obróciłam się na drugi bokm
-ruszaj dupe-powiedział multi a następnie zaczął mnie lekko bić poduszką
-przestań
-jak wstaniesz to przestanę
-a która jest godzina?-zapytałam-a jak mnie okłamiesz to dostaniesz w łeb obiecuję Ci to
-11:34 mówię serio nie kłamie-a gdy skończył mówić wzięłam telefon do ręki I mówił prawdę
-masz szczęście
-ja zawsze mówię prawdę-powiedział i się uśmiechnął-a tak wogóle to o której chcesz dzisiaj jechać?
-pod wieczór?-powiedziałam-nie może jednak po obiedzie?
-twoja decyzja i teraz zrozumiałem co oznacza że kobieta zmienną jest
-po pierwsze spierdalaj a po drugie pojedziemy po obiedzie
Bo nocą będzie ci się korzej jechało
-martwiesz się o mnie? To takie słodkie-powiedział po czym uśmiechnął się w moją stronę
-wcale się nie martwię
-oj martwisz-powiedział
-a weź spierdalaj-powiedziałam
-wiedziałem że się martwisz-powiedział I usiadł na łóżku a ja wstałam i podeszłam do walizki
-chłodno jest-powiedział a ja zobaczyłam że nie mam żadnych czystych dresów więc wyjęłam krótkie spodenki I ciepła bluzę
-mówiłem że jest zimno
-ale nie mam dresów a po za tym ta bluza jest ciepła będzie git
-wez mnie nie wkurwiaj kobieto-powiedział I podszedł do swojej walizki z której wyjął swoje dresy a następnie mi je dał-proszę
-naprawdę nie było trzeba
-było było ja późnej nie będę się tobą opiekować jak będziesz chora
-Dobrze michałku-powiedziałam
-panie michałku-powiedział
-chyba cię główka boli-powiedziałam a następnie udałam się do łazienki gdzie wzięłam prysznic A następnie ubrałam moją szarą bluzę,czarne dresy multiego i białe skarpetki nike a gdy już się ubrałam zrobiłam swoją rutynę
A późnej spiełam włosy w luźny kucyk gdy byłam gotowa poszłam do mojego pokoju i zobaczyłam że Michał leży na łóżku I robi coś na telefonie
-ruszaj dupe a nie tylko na telefonie siedzisz-powiedziałam po czym wyrwałam mu telefon
-oddaj -powiedział a następnie wstał z łóżka
-nie-powiedziałam I poszłam na drugi koniec pokoju A gdy widziałam że Michał jest blisko obróciłam się do niego tyłem
-daj to
-nie nie i jeszcze raz nie ty też mi tak kiedyś zrobiłeś
-ale ci go oddałem
-po 8 godzinach-powiedziałam po czym odwróciłam się w jego stronę i dopiero po kilku sekundach zorientowałam się że chłopak stoi bardzo blisko mnie "japierdole jakie on ma pięknie oczy"pomyślałam
-wiem że jestem piękny ale nie musisz już się tak patrzeć-powiedział a następnie Się zaśmiał
-Ty piękny hahaha-powiedziałam a chłopak podszedł jeszcze bliżej a ja poczułam że robię się czerwona "kurwa"
To jedyne co pomyślałam w tamtej chwili a następnie swoją uwagę przykułam na jego ustach które również były ładne ale po chwili wyrwałam się z transu i przypomniałam sobie że nadal mam jego telefon który schowałam do kieszeni oraz że stoimy bardzo blisko siebie
A między nami panuje cisza przyjemna cisza ale postanowiłam ją przerwać
-telefon oddam ci późnej a teraz chodź do salonu spędzić ostanie godziny z moją mamą i bratem
-to zabrzmiało jak by późnej miało ci się coś stać
-teoretycznie późnej będę jechała z tobą więc jest to możliwe
-ja jetsem wspaniałym kierowcą-powiedział dumny
-tak tak●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
522 słowa
Przepraszam za błędy
Mam nadzieję że rozdział wam się podoba 😻
CZYTASZ
tylko MY || Young multi
Novela JuvenilSą najlepszymi przyjaciółmi Obiecali sobie że żadne z nich się nie zakocha Ale czy im się to uda? Kto z nich zrobi pierwszy krok? Czy ucierpi ich relacja? W książce są przekleństwa